Czarek Mończyk deprawuje?
Bohaterowie "Ballady o lekkim zabarwieniu erotycznym" demoralizują młode dziewczyny i zmuszają do seksualnych wyczynów - twierdzi Krzysztof Orszagh, szef Zespołu ds. Pomocy Ofiarom Przestępstw. Orszagh zawiadomił prokuraturę o popełnieniu przestępstwa - informuje "Super Express".
26.02.2004 | aktual.: 26.02.2004 07:32
Krzysztof Orszagh powiadomił o tym także prezesa telewizji Jana Dworaka oraz Danutę Waniek, przewodniczącą Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Zdaniem Orszagha pokazywane w programie nieletnie dziewczęta, które występują w bieliźnie, nie zawsze mają zgodę rodziców, zaś rodzice wyrażający zgodę nie zawsze są świadomi, na co się zgadzają. Orszagh za niedopuszczalne uważa także stawianie dziewczynom warunku, że albo się całkowicie rozbiorą, albo nie dostaną pieniędzy. "To forma groźby" - przyznaje.
Czarek Mończyk, który na co dzień prowadzi teatr tańca i mody, organizując m.in. walki w oleju i makaronie, w rozmowie z dziennikiem zapewnił, że nie zatrudnia nieletnich striptizerek, a jeśli już, to tylko za zgodą rodziców. "Co? Ja seksualnie wykorzystuję?! W to demoralizowanie może bym jeszcze uwierzył" - odparł, gdy dowiedział się o doniesieniu do prokuratury.
Sprawy nie chciała komentować Irena Morawska, reżyser serialu. "Pokazuję w 'Balladzie' obraz prowincjonalnej Polski znacznie łagodniejszy niż wygląda w rzeczywistości" - powiedziała w rozmowie z "Super Expressem".