PolskaCo Lech Kaczyński ukrywa w pałacu?

Co Lech Kaczyński ukrywa w pałacu?

"Gazeta Wyborcza" zapewnia, że wie, co urzędnicy prezydenta Lecha Kaczyńskiego ukrywają w czeluściach jego kancelarii. To nagrania zeznań oficerów WSI, polityków i innych osób składane przed komisją weryfikacyjną Macierewicza - wylicza dziennik.

24.02.2010 | aktual.: 24.02.2010 10:50

Sprawa zaczyna się w listopadzie 2007 r., po wyborach przegranych przez PiS. Szef komisji weryfikacyjnej Jan Olszewski, tuż przed zaprzysiężeniem rządu Tuska, wywiózł jej akta z siedziby Służby Kontrwywiadu Wojskowego do prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Po kłótniach z SKW 1 lipca 2008 r. akta wróciły do kontrwywiadu. Nie wszystkie. Brakowało zeznań żołnierzy WSI.

Urząd prezydenta Kaczyńskiego ma więc pełną kontrolę nad częścią materiałów z weryfikacji WSI. Co w nich jest? Według źródeł "GW" zawierają zeznania m.in. Grzegorza Żemka (skazanego w aferze FOZZ), Jerzego Szmajdzińskiego (w latach 2001- 2005 szefa MON, dziś wicemarszałka sejmu), gen. Marka Dukaczewskiego (ostatniego szefa WSI). Nie wiadomo, czego dotyczą. Z informacji gazety wynika, że komisja pytała o stały zestaw nazwisk polityków, biznesmenów i dziennikarzy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)