Cimoszewicz podjął decyzję
Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz
powiedział, że we wtorek na Uniwersytecie
Warszawskim ogłosi swoją decyzję w sprawie startu w wyborach
prezydenckich. Nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy
oznacza to, że jest to decyzja na tak.
27.06.2005 | aktual.: 27.06.2005 10:23
Marszałek powiedział, że niedzielny sondaż Pentora, który daje mu pierwsze miejsce w rankingu kandydatów, był dla niego dodatkowym argumentem i "wpłynął na jego decyzję". Tego typu skala poparcia społecznego, bez prowadzenia kampanii wyborczej, ma swoją wymowę - oświadczył. Wyjaśnił, że na ogłoszenie swojej decyzji wybrał Uniwersytet Warszawski, bo jest to miejsce, z którym jest "emocjonalnie związany" od ponad 30 lat.
Cimoszewicz podkreślił, że jest zaskoczony uwzględnieniem jego nazwiska w rankingu prezydenckim, "skoro jeszcze nie potwierdził coraz intensywniejszych przypuszczeń, że będzie kandydował".
Zdaniem marszałka, niektórych jego kontrkandydatów wyniki sondażu "bardzo rozemocjonowały, a w niektórych przypadkach zirytowały". Zaczynają mnie zaczepiać, ale nie będę na to odpowiadał - podkreślił.
Z sondażu Pentora dla Polskiego Radia wynika, że wśród zdecydowanych na udział w wyborach prezydenckich i wiedzących na kogo chcą zagłosować, największe poparcie uzyskałby właśnie Cimoszewicz - 22,3%. Na drugim miejscu w znalazł się Lech Kaczyński (19%), a na trzecim - Zbigniew Religa (16%).
18 maja Cimoszewicz oświadczył, że nie weźmie udziału w wyborach. Później, namawiany przez wiele środowisk, mówił, że waha się i ostateczną decyzję ogłosi w tym tygodniu.