Trwa ładowanie...
03-07-2005 15:30

Cimoszewicz ma poparcie SLD

Sojusz Lewicy Demokratycznej poparł kandydaturę Włodzimierza Cimoszewicza w wyborach prezydenckich. Oficjalnego poparcia udzieliła mu obradująca we Wrocławiu konwencja partii.

Cimoszewicz ma poparcie SLDŹródło: PAP
d23uhj3
d23uhj3

Cimoszewicz w swoim wystąpieniu zastrzegł, że nie może obiecać zaangażowania w kampanię parlamentarną SLD. Powiedział też, że zdecydował się na start w wyborach po to, by "wahające się szale narodowej wagi przechylić na właściwą stronę". Po tej stronie według marszałka Sejmu jest dobra przyszłość, szansa i duma z kraju, gdzie ludziom chce się żyć.

Dość wojen polsko-polskich, dość nienawiści w życiu publicznym, dość chamstwa i wzajemnej agresji - apelował Włodzimierz Cimoszewicz. SLD popiera cię. Zrobi dla ciebie bardzo wiele. Nie będziemy dla ciebie kulą u nogi - zapewnił Wojciech Olejniczak.

d23uhj3

"Pomóżcie mi!"

Cimoszewicz podkreślił, że Polska potrzebuje zgody wewnętrznej, solidarności ludzi, Polska musi myśleć o przyszłości. Zwracam się do wszystkich którzy myślą podobnie: pomóżcie mi. To co robię, robię w waszym imieniu i dla was oraz dla wszystkich - mówił Cimoszewicz. Nie ma innej drogi do dobra, niż czynienie dobra - przekonywał.

Powiedział, że swoich zwolenników prosi o aktywność, o przekonywanie obywateli do oddania na niego głosu. Niedawno jednoczył nas smutek, niech dziś jednoczy nas nadzieja - apelował kandydat na prezydenta.

Zapowiedział, że nie może obiecać zaangażowania się w kampanię parlamentarną SLD, bo "idzie teraz nieco inną drogą, na której nie ma interesów partyjnych, a jest Polska i jej przyszłość".

Kiedy zostawałem przewodniczącym miałem marzenie, wielkie marzenie, żeby Włodek kandydował na prezydenta. Miałem takie marzenie, bo marzę o dobrej Polsce, rządzonej przez dobrego prezydenta - zaprezentował wcześniej Cimoszewicza szef SLD Wojciech Olejniczak.

d23uhj3

"Fajerwerków nie będzie"

W trakcie kampanii nie będę nikogo atakował i odpowiadał na zaczepki konkurentów w wyborach prezydenckich - powiedział Cimoszewicz podczas konferencji prasowej. Odniósł się w ten sposób m.in. od wypowiedzi Marka Borowskiego, który sugeruje, że jeśli sondaże będą niekorzystne dla Cimoszewicza, to ten powinien się wycofać. Nie chcę polemizować. Mogę tylko powiedzieć, że tego typu wypowiedzi mogą spowodować, że Marek Borowski może stracić poparcie społeczne - mówił dziennikarzom Cimoszewicz.

Moja kampania będzie skromna, wielkich fajerwerków nie będzie. Mówiąc szczerze, gdybym miał pieniądze, to nie mówiłbym o walce z głodem, tylko bym się podzielił tymi pieniędzmi, z głodnymi. I tym ta kampania będzie się różniła od kampanii niektórych moich rywali - zaznaczył Cimoszewicz.

Dodał, że zwróci się o wsparcie do zwykłych ludzi, zwykłych obywateli, "o te ich z trudem zarabiane złotówki". A na tyle, na ile będzie mógł, wykorzysta swoje pieniądze. Dzisiaj przyleciałem tutaj za własne pieniądze - zapewnił. Były szef Sojuszu, Józef Oleksy, który był jednym z gości programu "Siódmy Dzień Tygodnia" w Radiu ZET, powiedział, że SLD wesprze Cimoszewicza w walce o fotel prezydencki także finansowo. Na całą kampanię wyborczą - w tym i na wsparcie dla Cimoszewicza, Sojusz ma około 10 mln zł.

d23uhj3

Cimoszewicz zapowiedział, że jego kampania w lipcu i sierpniu będzie mniej intensywna. Jego zdaniem, rozstrzygające w tej kampanii będzie kilka tygodni we wrześniu.

Jeżeli ktoś liczy na moją pomoc w kampanii parlamentarnej, to tej pomocy nie obiecuję. Ponieważ w kampanii prezydenckiej ja chcę zajmować się, nie interesami partyjnymi, a interesami państwa. To jest bliska, choć inna droga - powiedział kandydat na prezydenta, odnosząc się do pytań o jego udział w konwencji SLD.

d23uhj3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d23uhj3
Więcej tematów