Chyba pedofil, ale chyba nie biskup
Wojciech K., podejrzany o pedofilię, podający się za mariawickiego biskupa, nie ma nic współnego z naszym Kościołem - poinformowali warszawską prokuraturę duchowni tej wspólnoty. Prokuratura sprawdza obecnie, czy rzeczywiście nie jest on duchownym - podał natomiast rzecznik warszawskiej prokuratury Maciej Kujawski.
07.02.2003 14:20
Kujawski poinformował, że zarzut wobec Wojciecha K. dotyczy obcowania płciowego z małoletnimi, zmuszania ich do wykonywania i poddawania się czynnościom seksulanym.
Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o aresztowanie podejrzanego na 3 miesiące. Rzecznik wyjaśnił,że na razie nie ma podstaw, by łączyć sprawę Wojciecha K. z dwoma innymi prowadzonymi obecnie śledztwami w sprawie pedofilii.
Jednocześnie ze względu na dobro postępowania odmówił podania informacji o dowodach obciążających podejrzanego.
Polskie Radio także zostało poinformowane przez Biskupa Naczelnego Kościoła Starokatolickiego Mariawitów, że Wojciech K. nigdy nie był duchownym Kościoła Mariawitów, ani nawet świeckim wyznawcą. (and)