Chiński pokaz siły
Chiny zorganizują wkrótce manewry wojskowe
w Cieśninie Tajwańskiej oddzielającej je od Tajwanu - wyspy, którą
Pekin uważa za swoją zbuntowaną prowincję. Ma to być "przesłanie
dla separatystów" i reakcja na "wzrost możliwości konfrontacji
zbrojnej" - napisał państwowy dziennik "China Daily".
13.07.2004 | aktual.: 13.07.2004 07:45
W sensie politycznym Armia Ludowo-Wyzwoleńcza kieruje w ten sposób przesłanie do tajwańskich separatystów, a także sił za granicą, które chcą oddzielić Tajwan od Chin - napisała gazeta, cytując anonimowego eksperta.
Możliwości konfrontacji zbrojnej wzrosły wraz z reelekcją w marcu tego roku zwolennika niepodległości Tajwanu prezydenta Chen Shui-biana - uważa ekspert.
W poniedziałek organ KC Komunistycznej Partii Chin "Renmin Ribao" podał, że podczas manewrów Chiny będą chciały pokazać swoje możliwości kontrolowania - w razie potrzeby - przestrzeni powietrznej nad Tajwanem. Dziennik napisał także, że w manewrach wezmą udział jednostki z wszystkich rodzajów sił zbrojnych - marynarki wojennej, armii i lotnictwa.
AFP pisze, że w ubiegłych latach podobne manewry koncentrowały się na ćwiczeniach ataku na Tajwan i zajęciu wyspy.
Chiński pokaz siły w Cieśninie Tajwańskiej zawsze odbierano jako pogróżkę pod adresem rządu w Tajpej, który od zainstalowania się tam w 1949 roku uważa się za prawowitego reprezentanta całych Chin. Pekin uważa z kolei Tajwan za ostatnią z chińskich "nie wyzwolonych prowincji".
W 2001 roku w manewrach wzięło udział 100 tysięcy żołnierzy; jeden z dzienników wychodzących w Hongkongu podał, że w tym roku liczba nie przekroczy 18 tys. Nie podano daty manewrów.