Zraniona dziewczyna była znajomą 19-latka i według ustaleń policji, tuż przed samym zdarzeniem, przebywała u niego w domu. Nie wiadomo jeszcze, w jakich dokładnie okolicznościach mężczyzna wyszedł za nią, gdy opuściła jego mieszkanie i zadał jej nożem kuchennym około 10 ran w okolice szyi i klatki piersiowej. Potem skradł złoty pierścionek i łańcuszek - powiedziała Ilona Chodor, oficer prasowy komendy powiatowej policji w Złotoryi.
17-latka zdołała wezwać pomoc, wskazała też kto był sprawcą. Przewieziono ją do szpitala w Złotoryi.
Wartość skradzionej biżuterii to około 300 zł. Mężczyzna nie przyznaje się do zadania ran swojej koleżance. (an)
