Chcą pomścić Udaja i Kusaja
Pomszczenie śmierci synów byłego dyktatora - Udaja i Kusaja - zapowiedziała grupa uzbrojonych mężczyzn, przedstawiających się jako fedaini Saddama (prosaddamowska milicja paramilitarna).
24.07.2003 17:20
Na taśmie wideo przesłanej telewizji Al-Arabija i wyemitowanej w czwartek grupa ta oświadczyła: "Siły okupacyjne powiedziały, że śmierć Udaja i Kusaja ograniczy ataki, a my mówimy, że zintensyfikuje dżihad przeciwko niewiernym".
"Ich męczeństwo nasili ataki" na wojsko amerykańskie - dodał jeden z ludzi, z twarzą osłoniętą kominiarką. Cała grupa widoczna była na ekranie, wszyscy uzbrojeni w kałasznikowy i ręczne wyrzutnie rakiet.
"Pragniemy powiedzieć prezydentowi Saddamowi, że jeśli jego synowie zostali zabici, Irakijczycy, w tym ci młodzi, żyją. Poświęcimy naszą krew za ziemię iracką" - dodał. Grupa została sfilmowana na tle muru, na którym są przyklejone portrety Saddama Husajna i jego synów.
Mężczyzna odczytał tekst oświadczenia w imieniu "fedainów Saddama z prowincji Al-Anbar", rejonu na zachód od Bagdadu, gdzie żołnierze amerykańscy są niemal codziennie celem ataków, zwłaszcza w Falludży i Ramadi.
Zapewniając, że "intifada (powstanie) będzie kontynuowana aż do uwolnienia naszej ziemi od Amerykanów", mężczyzna ostrzegł "zdrajców i szpiegów", że spotka ich "taki sam los, jak Amerykanów".
Fedaini Saddama liczyli - według szacunków zachodnich ekspertów - 18-40 tys. ludzi. Dowodził nimi Udaj, starszy syn Saddama.
Udaj i Kusaj zostali zabici we wtorek w kilkugodzinnej bitwie w Mosulu. Ukrywali się w willi kuzyna ojca, gdzie zaatakowali ich Amerykanie.
Pentagon opublikował w czwartek zdjęcia zwłok synów irackiego dyktatora, aby przekonać sceptycznych Irakijczyków, że Udaj i Kusaj istotnie nie żyją. Obok zdjęć zwłok opublikowano fotografie synów Saddama za życia i zdjęcia rentgenowskie, które posłużyły do identyfikacji Udaja.