Cacko Lecha Kaczyńskiego

Prezydent Lech Kaczyński to gadżeciarz, który bardzo przywiązuje się do swoich "zabawek". Swojej Nokii 6310, z której może dzwonić, wysyłać SMS-y, a nawet zagrać w węża, nie puścił z rąk nawet w czasie ostrzału w Gruzji. Starą, ale jarą Nokię wielkości cegłówki prezydent przedkłada nad swój drugi, wypasiony telefon z szyfrowaniem połączeń.

Ta nóżka była hitem w sejmie. Taką pamiątkę z wakacji nad polskim morzem przywiozła pewna posłanka, miłośniczka sportów ekstremalnych, skoków ze spadochronem, lotów szybowcem i... kolegi z partii. Jak przyznaje w wywiadach, nutkę szaleństwa ma we krwi. Już wiecie?

Tak! To "wybranka" Jarosława Kaczyńskiego posłanka PiS Jolanta Szczypińska.

Ten polityk wyjątkowo upodobał sobie ciekawe nakrycia głowy. Do historii przeszła jednak nie bejsbolówka z napisem "Przyjaciel TOPR", ale inna czapka, przywieziona z podróży zagranicznej śladami Inków. Coś Wam świta?

No cóż, to nie było zbyt trudne. Jak wiadomo, największym fanem czapek jest w naszym kraju miłościwie nam panujący premier Donald Tusk, zwany też "Słońcem Peru". To jemu zawdzięczamy czapkę "tuskówkę".

To dopiero nonszalancja w podejściu do mody. Na taki "dodatek" do garnituru zdecydował się polityk, który słynie z bogatej gestykulacji i talentu krasomówczego. Dziś jest już bardziej "wylaszczony", zaopatrzony w kilka nowych garniturów i neseser zamiast siaty, bo jak mówi "nie chce być dziadem w Europarlamencie". Jeszcze nie wiecie? To jeszcze podpowiedź: w czasie studiów dorabiał jako grabarz...

Zgadza się! Nasz bohater z siatą to oczywiście Tadeusz Cymański.

Ten polityk wziął sobie do serca zalecenia lekarzy, którzy powtarzają, że kiedy słońce mocno przygrzewa, trzeba chronić oczy. To przedstawiciel słynnego rodzeństwa na K., ale nie - jego brat nie urzęduje w Pałacu Prezydenckim. Szefuje za to pewnej dużej gazecie i w przeciwieństwie do naszego bohatera lubi Lecha Wałęsę. Trzeba też wspomnieć, że nasz okularnik chętnie identyfikuje się z pewną rasą psów. Zgadliście?

Bardzo dobrze! To "bulterier PiS" Jacek Kurski.

Nasza czołowa modnisia, jedyna i niepowtarzalna, wręcz "ikona stylu". Tylko ona potrafi zestawić białe skarpety z czarnymi pantofelkami, a koronkowe rękawiczki nosi praktycznie do wszystkiego. Najwierniejszym fanem stylu naszej ofiary mody, w sensie dosłownym, jest jej mąż, były polityk, z którym dzieli zamiłowanie do kapeluszy z rondem. Już wiecie, o kim mowa?

Słabość do koronkowych rękawiczek ma posłanka PiS, rodem z Kirgistanu, Nelli Rokita.

Właściciel to miłośnik klasycznej elegancji. Czy takie szeleczki nosiło się w Oksfordzie? Specjalista od relacji w wymiarze międzynarodowym. Kiedyś szczególnie interesowały go stosunki z Afganistanem, nawet "przyłączył się" do mudżahedinów. Odpowiedź macie na końcu języka? No to jeszcze jedna wskazówka: za każdym wielkim mężczyzną, stoi wielka żona - w tym wypadku laureatka Pulitzera.

No i już wiecie, chodziło o Radosława Sikorskiego, szefa MSZ ze "strefy zdekomunizowanej".

Ta pani to wielka miłośniczka oryginalnej biżuterii, a jej ubiór jest jak jej poglądy polityczne - niebanalny. Zamiłowanie do mody odziedziczała po matce, która organizowała pierwsze w Polsce rewie. Jeśli chodzi o naszyjniki, szczególnie upodobała sobie wzory etniczne, ale nie stroni też od wielkich łańcuchów. Macie za mało informacji? To jeszcze jeden trop: obecna europarlamentarzystka dysponuje najsłynniejszym głosem w polskiej polityce.

Brawo! Chodziło o "lwicę lewicy" Joannę Senyszyn.

Największy dandys polskiej polityki, fan różu w modzie męskiej. Filozof, który nie cierpi biedy. Miłośnik Witolda Gombrowicza, który co rusz innym przyprawia "gęby", ze szczególnym uwzględnieniem głowy państwa. A poza tym właściciel najbujniejszej czupryny w polskim sejmie, czyli...

Tak, to Janusz Palikot! Biznesmen, który dorobił się na tanich winach, a skończył w sejmie.

Zobacz też galerię * "Wiocha na Wiejskiej"*