Bush: terroryści przed trybunał wojskowy
Prezydent George W. Bush podpisał zarządzenie pozwalające na stawianie terrorystów przed specjalnymi trybunałami wojskowymi obradującymi przy drzwiach zamkniętych. Decyzja wywołuje krytykę ze strony obrońców swobód obywatelskich.
14.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przed trybunałami sądzono by tylko cudzoziemców oskarżonych o terroryzm lub pomaganie terrorystom. Mogłyby one powstawać wszędzie tam, gdzie stacjonują wojska USA, a więc także np. w Afganistanie. Prezydent ma sam określać, kogo będzie się stawiać przed trybunałami.
Potrzebę ich utworzenia motywuje się tym, że na zamkniętych sesjach trybunału uniknie się ujawnienia tajemnic państwowych, np. informacji wywiadowczych, co byłoby trudne podczas dostępnych dla publiczności procesów cywilnych.
Poza tym - argumentuje administracja - chodzi o uniknięcie atmosfery "cyrku", towarzyszącej zwykle rozprawom z udziałem mediów i publiczności, która w pewnych kręgach mogłaby wytworzyć wokół oskarżonych aurę męczenników lub przynajmniej swoistych "gwiazd". W sądzie cywilnym trudno też byłoby skompletować bezstronną ławę przysięgłych.
Zdaniem niektórych prawników, decyzja Busha może jednak wzbudzić wątpliwości, czy nie dochodzi do naruszenia norm konstytucyjnych.(aka)