Bronisław Komorowski: program PiS to pobożne życzenia
Czym innym są hasła wyborcze, a czym innym program. Wystąpienia premiera na konwencji wyborczej Lecha Kaczyńskiego to są wybory. Językiem haseł, językiem pobożnych życzeń mówi się po to aby zyskać poparcie. No więc to są hasła i to są pobożne życzenia. Szkoda, że nie dopisano tego, że chcielibyśmy, żeby wszyscy Polacy byli piękni, młodzi i bogaci, bo to też cudownie brzmi w uszach każdego - powiedział Bronisław Komorowski w "Salonie Politycznym Trójki".
04.10.2005 | aktual.: 04.10.2005 13:37
Jolanta Pieńkowska: Dzień dobry - dziś gościem "Salonu politycznego" Trójki jest Bronisław Komorowski z Platformy Obywatelskiej.
Bronisław Komorowski: Dzień dobry.
Jolanta Pieńkowska: Kilka godzin temu zakończyły się prace zespołu negocjacyjnego Platformy nad "materiałem programowym", który ma być przedstawiony Prawu i Sprawiedliwości. Tylko tego dotyczyło to spotkanie?
Bronisław Komorowski: Nie. Oczywiście omawialiśmy bardzo wiele innych kwestii związanych z toczącą się zarówno kampanią prezydencką jak i naszymi relacjami z PiS.
Jolanta Pieńkowska: No i co wam wynikło z tych kilku godzin spotkania?
Bronisław Komorowski: Między innymi to, że Platforma Obywatelska postanowiła uczynić gest dobrej woli w stosunku do PiS-u, przedstawiając dokument przedstawiony przez Jana Rokitę, który jest dokumentem o zasadach tworzenia rządu, o jego zasadach funkcjonowania - także strukturze i oczekujemy, że PiS w końcu cokolwiek pokaże w zakresie swoich prac programowych. Oczekujemy, że w odpowiedzi na ten materiał dostaniemy nie tylko ustosunkowanie się PiS-u do zasad tworzenia rządu, nowych zasad tworzenia i funkcjonowania rządu, ale również oczekujemy, że zostanie w końcu pokazany jakikolwiek dokument, który mówiłby o tym jaki ma być pomysł na program i plan działania przyszłego rządu.
Jolanta Pieńkowska: Ale przeciez plan "5 filarów" przedstawił Kazimierz Marcinkiewicz na konwencji prezydenckiej w Hali Oliwii.
Bronisław Komorowski: Pani wybaczy, ale czym innym są hasła wyborcze. Wystąpienia premiera na konwencji wyborczej Lecha Kaczyńskiego to są wybory. Językiem haseł, językiem pobożnych życzeń mówi się po to aby zyskać poparcie.
Jolanta Pieńkowska: 3 miliony mieszkań w 8 lat!
Bronisław Komorowski: No więc to są hasła i to są pobożne życzenia. Szkoda, że nie dopisano tego, że chcielibyśmy, żeby wszyscy Polacy byli piękni, młodzi i bogaci, bo to też cudownie brzmi w uszach każdego.
Jolanta Pieńkowska: No tak ale PiS mówi: "My wygraliśmy wybory i my będziemy stawiać warunki".
Bronisław Komorowski: A my mówimy: "Proszę bardzo - my chcieliśmy rozmawiać o programie, a nie o personaliach". PiS wymusił przedstawienie personaliów, conajmniej dwóch - dostali to, i dostali ekstra w prezencie od nas propozycje zasad tworzenia i funkcjonowania rządu.
Przeczytaj cały wywiad