Trwa ładowanie...

Bronisław Komorowski na ambonie

I choć żona nalegała, by tym razem wyjątkowo pojechać gdzieś dalej, były marszałek spakował rzeczy i ruszył jak zwykle na Suwalszczyznę, do ukochanej Budy Ruskiej. Zamiast jednak skierować pierwsze kroki nad jezioro, prezydent rozpoczął urlop od wizyty w kościele.

Bronisław Komorowski na ambonieŹródło: newspix.pl, fot: Bogdan Hrywniak
d2ryhca
d2ryhca

Urlopowe plany Anny Komorowskiej spędzały sen z powiek funkcjonariuszom Biura Ochrony Rządu. Żona zwycięzcy wyborów prezydenckich namawiała bowiem męża, by urlop po tak wyczerpującej kampanii spędzić nie – jak dotychczas – na działce, ale by pojechać gdzieś dalej. W BOR ogłoszono alarm. Komorowscy mogli bowiem pojechać praktycznie wszędzie, w dodatku decyzję mogli podjąć nagle, spakować się w godzinę, wsiąść w rodzinne, pojemne auto i pognać w nieznane. Zapewnienie im bezpieczeństwa w takich okolicznościach byłoby zadaniem niełatwym. Na szczęście dla agentów, głowa rodziny postanowiła inaczej: Jedziemy tam, gdzie zawsze. Do Budy Ruskiej.

Urlop pary prezydenckiej nie rozpoczął się jednak typowo, od opalania się na leżakach. Najpierw państwo Komorowscy odwiedzili kościół w sąsiedniej miejscowości Karolin. Tam przywitali ich parafianie, którzy wręczyli pani Annie bukiet pięknych kwiatów, a prezydentowi podkowę z żółtą kokardą na szczęście. A tuż po mszy ksiądz odprawiający nabożeństwo podszedł do Komorowskiego, zamienił kilka słów i wskazał na mównicę. Komorowski stanął przed mikrofonem i z uśmiechem na twarzy podziękował wszystkim mieszkańcom za wsparcie podczas kampanii. Kiedy wszyscy wyszli już z kościoła, prezydent elekt długo jeszcze przyjmował gratulacje i ściskał dłonie mieszkańców.

Teraz państwo Komorowscy mogą już spokojnie odpoczywać na działce i rozkoszować się ostatnimi dniami beztroski.

d2ryhca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ryhca
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj