PolskaBorowski: partia to nie urząd pracy

Borowski: partia to nie urząd pracy

"Odcinamy się od ludzi, którzy traktują partię polityczną jako drogę do kariery i jako urząd pracy" - zapowiedział marszałek Sejmu Marek Borowski, który w ostatnich dniach opuścił SLD i stworzył nowe ugrupowanie - Socjaldemokrację Polską.

28.03.2004 | aktual.: 28.03.2004 13:20

O swym ugrupowaniu Borowski w programie "Gość Jedynki" w Polskim Radiu powiedział, że otwiera się na nowe środowiska, na ludzi, którzy nie należeli dotychczas do żadnej partii, ale wyznają te same lewicowe wartości.

Pytany dlaczego nie opuścił partii nazajutrz po wyborach na przewodniczącego partii, które przegrali Andrzej Celiński i Jolanta Banach, Borowski stwierdził, że nie można było odejść "od razu". "Decyzji o odejściu nie podejmuje się pochopnie" - powiedział Borowski dodając, że nowy przewodniczący SLD, Krzysztof Janik chciał rozmawiać o sytuacji w partii.

Borowski stwierdził, że wyjście jego grupy bynajmniej nie było gwałtowne, a wręcz przeciwnie - "cała sprawa trwała za długo".

Pytany o powody opuszczenia SLD, marszałek Borowski powiedział, że uchwała "Dość Złudzeń", którą zaproponował na ostatniej konwencji SLD, "zaczęła tonąć w dyskusjach i dywagacjach". Borowski stwierdził, że on i jego obecni koledzy z Socjademokracji Polskiej mieli poczucie, iż także ta kolejna próby odnowy w SLD nie uda się.

Marek Borowski powiedział też, że jego grupa zastanawiała się, czy następujące po konwencji działania w SLD są wyrazem autentycznej chęci naprawy sytuacji w partii czy też mają po prostu zapobiec opuszczeniu Sojuszu przez część jego członków.

Borowski powiedział, że nie opuścił SLD po zeszłorocznym kongresie, na którym przepadły jego propozycje naprawy, ponieważ "takie decyzje dojrzewają w człowieku".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)