Biskup włocławski apeluje do kapłanów o ujawnienie współpracy ze służbami PRL
Ordynariusz włocławski bp Wiesław Mering zwrócił się do kapłanów swojej diecezji z odezwą o refleksję i ocenę swojej postawy wobec służb specjalnych w PRL. Duchowni, którzy "muszą wyjaśnić te aspekty przeszłości" mają się skontaktować z nim osobiście w ciągu miesiąca.
06.02.2007 | aktual.: 06.02.2007 17:46
"Zwracam się do was, prezbiterzy diecezji włocławskiej, których czas pracy kapłańskiej, bądź okres formacji seminaryjnej przypadł na lata 1945-1990, o podjęcie dogłębnej refleksji i oceny swojej postawy wobec Urzędu i Służby Bezpieczeństwa PRL oraz organizacji z tamtego okresu ideowo i praktycznie wrogich Kościołowi" - napisał w odezwie bp Mering.
Ordynariusz podkreślił, że w wyjaśnieniu tych spraw pomocą może służyć diecezjalna komisja historyczna, która prowadzi systematyczne badania zasobów IPN. "Pragnę też wszystkich drogich księży poinformować, że dzięki poznaniu - na razie ogólnych, ale bardzo istotnych - wyników badań materiałów archiwalnych mam pewną wiedzę o postawach kapłanów naszej diecezji w okresie PRL" - zaznaczył.
Bp Mering przestrzegł, że jeśliby ktoś inny dokonał za księży rozliczenia z przeszłością, to ich wiarygodność zostałaby wystawiona na szwank. W odezwie zwrócił uwagę, że spodziewana jest niebawem nowelizacja ustawy lustracyjnej, która chociaż formalnie nie będzie zobowiązywała duchownych do przyznania się do współpracy ze służbami specjalnymi PRL, to pozwoli m.in. dziennikarzom na niczym nieograniczone poszukiwania w zasobach IPN.
"O taką rzetelną ocenę postawy i kontaktów ze służbami specjalnymi proszę nie tylko tych księży, którzy mają świadomość, że istnieją formalne dowody ich uwikłania w taką współpracę" - zaznaczył biskup.
Hierarcha wyjaśnił, że celem podejmowanych przez niego działań jest pragnienie przyjścia z pomocą osobom uwikłanym w kontakty ze służbami i zgodna z prawem ocena ich postawy.
"Każdy ma prawo do obrony dobrego imienia, ale też musi być odpowiedzialny za popełnione czyny. Z ewentualnym złem nie powinien zmagać się sam. I to jest jedyny powód wezwania do wyjawienia prawdy, a także zadośćuczynienia popełnionemu wykroczeniu" - przekonywał bp Mering.
"Mam tu na uwadze własne doświadczenia, bo sam oskarżony o donoszenie na konfratra, musiałem przejść pasmo upokorzeń, podejrzeń i osamotnienia" - dodał. Poinformował, że wystąpił do IPN o zbadanie akt na jego temat.
We wrześniu zeszłego roku ks. Henryk Jankowski wymienił bp. Meringa w gronie inwigilujących go osób w ramach akcji "Zorza" w 1987 r. Ordynariusz włocławski stanowczo temu zaprzeczył.
Komisja historyczna diecezji włocławskiej została powołana w 1999 r. przez ówczesnego ordynariusza bp. Bronisława Dembowskiego, a reaktywowana w 2005 r. przez bp. Wiesława Meringa. W pierwszym okresie działalności zajmowała się represjami wobec Kościoła, a ostatnio również przypadkami współpracy księży ze służbami PRL.