Bin Laden jest w Tora Bora _na 90%_
Kolejni dowódcy koalicji antytalibskiej wyrażają przekonanie, że Osama bin Laden ukrywa się w podziemnej górskiej bazie Tora Bora koło Dżalalabadu na wschodzie Afganistanu.
Szef obrony antytalibskiej w tym rejonie Mohammed Zeman jest o tym przekonany na 90% i w środę przekazał Pentagonowi informacje o bazie oraz bojownikach al-Qaedy, mających się tam ukrywać.
Generał Tommy Franks, dowódca operacji afgańskiej, ujawnił we wtorek, że amerykańskie poszukiwania bin Ladena i przywódcy talibów mułły Omara koncentrują się nie tylko w rejonie Kandaharu, lecz także wokół podziemnej fortecy Tora Bora, zbudowanej w latach 80. za amerykańskie pieniądze dla walczących z wojskami radzieckimi mudżahedinów.
Tora Bora oddalona jest o trzy godziny marszu od najbliższej drogi i godzinę od granicy z Pakistanem. Usytuowana jest w wąskiej dolinie, na stoku góry Ghree Khil, na południe od Dżalalabadu, koło miejscowości Bachera Gam.
Hazrat Ali, jeden ze współpracowników Zemana, twierdzi, że bin Ladena widziano w tej okolicy w zeszłym tygodniu, uzupełniającego zaopatrzenie. Według wieśniaków, najbardziej poszukiwany terrorysta świata dni spędza w jaskiniach, a nocą przemieszcza się konno. Zeman utrzymuje, że w środę zebrał dodatkowe informacje o bin Ladenie, nie chciał ich jednak ujawnić.
Do południa mieliśmy tylko 70% pewności co do jego pobytu w Tora Bora, przed wieczorem mamy już 90% Zostało tylko 10% wątpliwości - powiedział po spotkaniu z przedstawicielami USA.
Zeman - jak twierdzi - wysłał ludzi ze starszyzny do arabskich dowódców bin Ladena, przebywających w bazie, by zaproponować im złożenie broni. Nie spodziewa się jednak pozytywnej odpowiedzi. Jednak wysłania takiej delegacji przed atakiem zbrojnym wymaga pasztuńska tradycja. (and)