"Bild": Putin przeszedł do planu B. Nowa taktyka na Ukrainie
Rosyjskie wojska są zaskoczone zaciekłą obroną Ukraińców, w związku z czym zmieniają taktykę - donosi niemiecki dziennik "Bild". Rosyjski agresor próbuje oskrzydlić stolicę i otoczyć ją pierścieniem o średnicy około 70 kilometrów - pisze gazeta.
Od pierwszego dnia wojny Rosjanie skupiają swoje działania na Kijowie. Podstawowym założeniem wojsk Putina jest zdobycie ukraińskiej stolicy, obalenie legalnie wybranych władz i zainstalowanie marionetkowego gabinetu - przypominają dziennikarze zza Odry.
Agresor nie przewidział jednak, że przyjdzie mu się zmierzyć ze zaciekłą ukraińską obroną. Rosyjskie wojska ponoszą ciężkie straty i zasadniczo stanęły w miejscu, nie zdobywając przy tym żadnego z zamierzonych głównych celów ofensywy.
Plan B Putina
W poniedziałek Rosjanie zmienili jednak taktykę. O poranku rozpoczęła się próba oskrzydlenia ukraińskiej stolicy i utworzenia pierścienia oblężniczego o średnicy około 70 kilometrów - podaje "Bild".
40 kilometrów na zachód od Kijowa wojska rosyjskie posuwały się w kierunku autostrady E40 w pobliżu miasta Makarów. To kluczowa droga prowadząca ze stolicy na zachód kraju, którą można ewakuować się z miasta.
Tędy docierają do Kijowa także transporty humanitarne i te z bronią - podkreśla dziennik.
Rosyjski atak na tym kierunku został również potwierdzony przez ukraińskie wojsko. Sytuacja miasta pozostaje niepewna. Pojawiły się doniesienia, które sugerują, że Rosjanom udało się zająć miasto. Ukraińcy tego nie potwierdzają. Rosyjska propaganda próbowała wykorzystać tę informację i podawała, że otworzony został "bezpieczny korytarz" dla cywilów z Kijowa - pisze "Bild".
Wojskom rosyjskim zależy na odcięciu ukraińskiej stolicy od płynącej z zachodu pomocy. Doprowadziłoby to do problemów z zaopatrzeniem i znacznie utrudniło sytuację broniącym się w mieście oddziałom. W nocy z poniedziałku na wtorek prowadzony był ostrzał rakietowy Kijowa. W stolicy Ukrainy wprowadzono godzinę policyjną.
Zobacz też: Putin chce negocjować? Ekspert wprost: "To jest teatr"