Trwa ładowanie...

Biegiem do psychoanalityka. Wkrótce będą kolejki (Opinia)

Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki – pisał Benjamin Franklin. To nieprawda. Pewne jest również to, że wcześniej czy później trafimy na kozetkę psychoanalityka.

Jarosław Kaczyński podczas wystąpienia w Rzeszowie. 4 czerwca 2021 rokuJarosław Kaczyński podczas wystąpienia w Rzeszowie. 4 czerwca 2021 rokuŹródło: East News, fot: Grzegorz Bukała/Reporter
d1cjpyh
d1cjpyh

Słowo "psychoanaliza" właśnie robi furorę za sprawą arcybiskupa Marka Jędraszewskiego.

Metropolita krakowski w wywiadzie dla tygodnika "Sieci" zauważył m.in., że na zachodzie Europy ma obecnie miejsce laicyzacja społeczeństw, a ludzie, zamiast przejawiać wiarę w Boga, coraz częściej przejawiają "niebezpieczną wiarą w psychoanalizę".

Nie wiadomo, na czym owo niebezpieczeństwo polega. Kto chce, niech uwierzy duchownemu na słowo. Ja tam z chęcią dowiedziałbym się od psychoanalityka, co siedzi w głowach naszych polityków. Ciekawi tego są zresztą i oni sami.

Nie wszystko da się wytłumaczyć

"Nie wiem, dlaczego to powiedziałem" – przyznał Jarosław Kaczyński, gdy przemawiając w Rzeszowie, co rusz mylił go ze Szczecinem. Z kolei Borys Budka, szef Platformy Obywatelskiej i Aleksandra Dulkiewicz, prominentna działaczka tej partii, widzieli w Rzeszowie Wrocław.

d1cjpyh

To trzy, do tego dość niewinne przykłady, polityków zagubionych.

Ciekawszy wydaje się przypadek Ryszarda Terleckiego. Rozgrzały się neurony w jego mózgu, zawyły synapsy, gdy "zaćwierkał" o spotkaniu Rafała Trzaskowskiego i Swiatłany Cichanouskiej. Nie wiadomo, co chciał osiągnąć, gdy najpierw wysyłał liderkę białoruskiej opozycji po pomoc do Moskwy, a potem oświadczył, że przepraszać nie zamierza.

Tak samo, jak nie wiadomo, jaka myśl przyświecała jego kolegom ze Zjednoczonej Prawicy, którzy wytłumaczyć zachowania wicemarszałka nie byli w stanie, ale za to powtarzali, że jest "osobą z pięknym życiorysem". A, jak tak, nie ma sprawy. Wszystko gra.

Na uwagę zasługuje również Joachim Brudziński, który oświadczył, że nie będzie tłumaczył się "hołocie i popaprańcom" z niepowodzeń rządu w realizacji programu budowy promów "Batory". Neuroprzekaźniki w mózgu europosła PiS wysłały mu sygnał, że się zagalopował. Brudziński przeprosił. Do dziś jednak nie wiem, czy zaliczam się do kategorii "hołota" czy "popapraniec", wszak pieniądze nie pochodziły z kieszeni pana europosła PiS.

d1cjpyh

Z kolei prawdziwym wyzwaniem dla psychoanalityków byłoby rozłożenie na czynniki pierwsze historii zawiłych związków szefa NIK Mariana Banasia z PiS.

Trudnym zadaniem byłaby też analiza relacji Zbigniewa Ziobro z Izbą Dyscyplinarną, która właśnie "zdradziła" go w sprawie sędzi Beaty Morwiec nie godząc się na uchylenie jej immunitetu.

Z analiz fachowców moglibyśmy się dowiedzieć, dlaczego wspomniany już Borys Budka był przekonany, że dogadał się z Lewicą w sprawie Funduszu Odbudowy, choć zapomniał zadzwonić do Włodzimierza Czarzastego.

Głośne słowa abpa Jędraszewskiego. Ojciec Gużyński nie chciał milczeć

Jak już jestem przy Czarzastym, to fascynująca jawi mi się psychologiczna rozkminka, jak radzi sobie w sytuacji, gdy prawica w Polsce jest bardziej lewicowa od lewicy.

d1cjpyh

Psychoanalizie można by poddać również polityków zaangażowanych w negocjacje z Czechami w sprawie kopalni Turów. Najpierw – ustami premiera Mateusza Morawieckiego – słyszymy, że wszystko już załatwione, potem, że to może jeszcze trochę potrwać, a na koniec, że Czesi chcą jakichś astronomicznych pieniędzy.

Równocześnie na ulice Wrocławia wychodzą – słusznie wkurzeni, bo zagrożone są ich miejsca pracy – górniczy związkowcy. Dla nich wrogiem jest jednak Unia Europejska, zupełnie pomijają to, że Czesi od lat chcieli problem rozwiązać, ale nasz rząd nie był do tego skory. Na marginesie - psychoanaliza związkowców byłaby interesująca sama w sobie.

My, mistrzowie świata

Wszystko, o czym dotychczas piszę to przypadki z ostatnich kilku lub kilkunastu dni. A przecież "dokonań" mamy o wiele więcej.

d1cjpyh

Nikt tak nie zaorał swojej własnej historii najnowszej, jak my.

Z bohaterów robimy zdrajców, z prokuratorów stanu wojennego obrońców demokracji, z działaczy opozycyjnych dalszego planu, próbuje się zrobić herosów pierwszego szeregu.

Aż prosi się o monograficzne opracowanie na temat zbiorowego stanu umysłów Polaków. Co takiego ukrywa się w naszych głowach, że robimy to, co robimy, a przychodzi nam to z wielką łatwością.

d1cjpyh

Ja tam walę do psychoanalityka już teraz, zanim ustawią się kolejki. Nawet jeśli to "niebezpieczne".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1cjpyh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1cjpyh
Więcej tematów