Trwa ładowanie...
22-11-2011 21:09

Biedroń: ja palę? Tylko kadzidełka

To było publiczne nawoływanie do popełnienia przestępstw - mówił w TVN24 poseł Solidarnej Polski Andrzej Dera o okrzykach Roberta Biedronia, posła Ruchu Palikota. Podczas debaty nad expose Donalda Tuska, kiedy z mównicy padły słowa o paleniu marihuany, Biedroń wstał i wykrzykiwał: "Ja palę!". W "Rozmowie Rymanowskiego" zaprzeczył, by rzeczywiście palił marihuanę, wyjaśnił jednak, dlaczego to powiedział.

Biedroń: ja palę? Tylko kadzidełkaŹródło: PAP, fot: Tomasz Gzell
d4fbl2i
d4fbl2i

Po tych okrzykach Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało, że złoży wniosek o odwołanie Roberta Biedronia ze stanowiska wiceprzewodniczącego komisji sprawiedliwości i praw człowieka.

Również Andrzej Dera z Solidarnej Polski, który był gościem "Rozmowy Rymanowskiego" jest zdania, że wiceprzewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości powinien dawać obywatelom przykład.

Sam Biedroń mówił, że wszyscy, którzy go znają, wiedzą, że jest abstynentem, nie przyjmuje także narkotyków. - Palę, ale tylko kadzidełka - powiedział w TVN24. Dodał, że jego okrzyki nie były nawoływaniem do popełnienia przestępstwa, ale obroną swobód obywatelskich. - Publicznie będę składał takie deklaracje w każdym momencie, kiedy państwo będzie próbowało ograniczać swobody i wolności obywatelskie - powiedział.

- Uważam, że prawo obowiązujące w Polsce w tym zakresie łamie podstawowe prawa i wolności obywatelskie i należy je zmienić. Dlatego: tak, palę marihuanę, tak, dokonałem aborcji, tak, jestem za spontanicznymi zgromadzeniami - powiedział poseł Ruchu Palikota.

d4fbl2i

Podczas piątkowej debaty nad expose premiera Donalda Tuska, Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota mówił, że 800 tys. Polaków żąda depenalizacji posiadania marihuany. Dodał, że "wśród posłów Platformy też są palacze marihuany, są też w rządzie". Później zabrał głos Robert Telus z PiS, który powiedział: "Nie pozwalajmy na to, żeby posłowie, którzy nie byli do tej pory w parlamencie, psuli dobre imię naszego parlamentu, mówiąc, że ktoś z parlamentu pali trawkę, marihuanę, że ktoś z rządu...". W tym właśnie momencie z sali padły słowa: "Ja palę. Palę...". Według stenogramu z obrad sejmu, powiedział to Robert Biedroń.

d4fbl2i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4fbl2i
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj