Białoruś: masowy przemyt krów
Krowy stały się na południu Białorusi przedmiotem
kontrabandy. Wyhodowane w przydomowych ogródkach
kołchoźników są najczęściej przemycane do sąsiedniej
Ukrainy, gdzie mięso wołowe w skupie jest o 50%
droższe niż na Białorusi.
20.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sprawa stała się na tyle poważna, że napisała o niej prezydencka gazeta Sowietskaja Biełorussija.
Gazeta pisze, że to samo mięso często wraca również nielegalnym szlakiem, ale już w postaci wędlin z powrotem na Białoruś.
Małe i prywatne ukraińskie masarnie pracują dużo wydajniej niż białoruskie państwowe molochy. Dlatego ukraińskim handlarzom opłaca się kupować wołowinę na Białorusi, przerabiać ją u siebie, a następnie sprzedawać w białoruskich miastach.
Istniejącą granicę między obu krajami łatwo można przekroczyć. Nie posiada ona zasieków z drutu kolczastego, nie ma nawet zaoranego pasa ziemi niczyjej.(ck)