W związku ze strajkiem z lotniska w Brukseli nie wystartowało rano 40% samolotów latających na liniach europejskich. Loty na dalekich trasach odbywają się normalnie - zapewnił rzecznik linii Wilfried Remans.
Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa akcja protestacyjna. Rzecznik związku zawodowego pilotów Sabeny Filip Van Rossem powiedział tylko, że wśród pilotów jest duża solidarność.
Powodem strajku jest plan restrukturyzacji firmy przedstawiony w połowie sierpnia przez jej szefa Christopha Muellera. Jego elementem są zwolnienia 1400 z 13 tys. pracowników Sabeny i ograniczenie floty samolotów. Zdaniem związkowców, nie poprawi on trudnej sytuacji finansowej belgijskiego przewoźnika.
Niecały miesiąc temu strajk pilotów Sabeny spowodował odwołanie prawie wszystkich lotów. Powodem protestu były wtedy zapowiedzi władz firmy o zniesieniu systemu awansowania opartego na stażu pracy.
W tym tygodniu szwajcarskie linie lotnicze Swissair, które posiadają 49,5% akcji Sabeny i również borykają się z kłopotami finansowymi, ogłosiły plany restrukturyzacji firmy. (aso)
