Belgia: podejrzany biały proszek
W co najmniej 6 przesyłkach w Brukseli i w Liege znaleziono podejrzany biały proszek. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej chodzi o nieodopowiedzialne żarty, ale władze traktują sprawę bardzo poważnie.
Od poniedziałku belgijską pocztę obowiązują zaostrzone przepisy kontroli przesyłek. Nawiązano też współpracę z Amerykanami, by dowiedzieć się, jakie procedury wprowadzili u siebie.
Obywatelom doradza się, by - w razie otwarcia podejrzanej przesyłki - zawartość umieścili w plastikowej torebce i zawiadamiali policję. Wojskowi eksperci medyczni uspokajają, że wąglik nie może spowodować epidemii.
Tymczasem w kręgach belgijskiej koalicji rządowej pojawiają się pierwsze wątpliwości, czy celowe są dalsze naloty na Afganistan. Partia Zielonych wzywa do ich przerwania uważając, że Amerykanie atakują bez umiaru, choć miały to być uderzenia punktowe, tylko na obiekty związane z działalnością terrorystyczną.
Premier Belgii zapowiedział, że przywódcy Unii Europejskiej, którzy w najbliższy piątek będą obradować w Gandawie, zastanowią się, czy Waszyngton nie przekracza granicy odwetu możliwej do przyjęcia dla Europy. Premier dodał jednak, że osobiście nie uważa, by ta granica została przekroczona. (jask)