Belfast: śmierć protestanta
Młody protestant zmarł w niedzielę wieczorem w
Belfaście od ran spowodowanych wybuchem ładunku podczas
gwałtownych zamieszek, jakie wybuchły wcześniej na północy miasta.
Mężczyzna, protestancki lojalista, którego wieku i nazwiska nie podano, został ranny od wybuchu ładunku domowej produkcji, którym zamierzał rzucić - poinformowała policja. Zmarł po przewiezieniu do szpitala. Wielu lojalistów - świadków zdarzenia - twierdzi natomiast, że bomba została rzucona przez katolików uczestniczących w zamieszkach.
W niedzielę po południu doszło do starć między protestantami a katolikami na północy Belfastu. Od września zamieszki powtarzały się tam już wielokrotnie - w związku z podejmowanymi przez protestantów próbami niedopuszczenia uczniów do katolickiej szkoły. (and)