PolitykaBędzie zmiana lidera KOD?

Będzie zmiana lidera KOD?

Burza wokół lidera KOD Mateusza Kijowskiego. Chodzi o ponad 91 tys. zł, jakie jego firma miała otrzymać ze zbiórek społecznych, organizowanych właśnie przez Komitet Obrony Demokracji. Kijowski ocenił w programie #dzieńdobryPolsko, że sprawa jest niezręczna, nie wykluczył również, że Komitet Obrony Demokracji wkrótce może zmienić lidera. Na razie jednak, nie ma z kim przegrać.

Będzie zmiana lidera KOD?
Źródło zdjęć: © WP

05.01.2017 | aktual.: 05.01.2017 12:31

Kijowski: wiele osób mnie prosi i zachęca do startowania w wyborach w KOD

Kontrowersyjne powiązania finansowe firmy Mateusza Kijowskiego z Komitetem Obrony Demokracji, którego jest liderem, z pewnością są dla dla stowarzyszenia i samego ruchu obciążeniem, i to co najmniej wizerunkowym. Zdaje się, że dostrzega to również sam Kijowski, który ocenił całą sytuację jako "niewątpliwie niezręczną", chociaż jak zapewnia, ma ze strony KOD wsparcie. - Bardzo wiele osób mnie popiera. Mówią, że powinienem startować, i że będą mnie wspierać. Od ponad roku oddałem całe swoje życie KOD-owi, i do KOD-u należy decyzja co dalej - zapewnia Kijowski. Swoją przyszłość ocenił jasno. - Zobaczymy, jaki będzie wynik wyborów, a jak go poznam, zobaczymy co dalej. Ocena należy do moich wyborców i członków stowarzyszenia i ruchu. Lider Komitetu Obrony Demokracji bagatelizuje jednak sprawę powiązań jego firmy MKM-Studio z KOD, i zapowiada, że w wyborach na przewodniczącego Komitetu Obrony Demokracji prawdopodobnie weźmie udział - Wiele osób mnie o to prosi i zachęca, zwłaszcza w sytuacji, że nie widzę, żeby tu
był jakiś poważny problem nieuczciwości - wyjaśnia.

Kijowski: to smutne, że taka prowokacja wyszła z wewnątrz

Od marca do sierpnia 2016 roku z Komitetu Społecznego KOD na konto firmy Kijowskiego MKM-Studio zrealizowano sześć przelewów. Wszystkie za usługi informatyczne, każdy na kwotę 15 190,50 zł brutto. Wśród usług jakie MKM-Studio wykonywało dla KOD jest m.in. utrzymanie systemu poczty elektronicznej czy obsługa i utrzymywanie strony internetowej. Faktury dla KOD wystawiał osobiście Mateusz Kijowski. Wcześniej Kijowski informował, że w ramach działalności w KOD nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia, a utrzymuje się z pieniędzy jakie dostaje od rodziny. Obecnie jak zapewnia od wielu miesięcy nie wykonuję już usług dla KOD, i nie pracuję już w spółce MKM Studio. Sprawę współpracy swojej, byłej już firmy ze stowarzyszeniem, ocenia jako prostą i jasną. - Nigdy niczego nie ukrywałem, bardzo wiele osób w komitecie wiedziało o tym, decyzja była podjęta w gremiach kierowniczych, że to tak się będzie odbywać- wyjaśnił. Według Kijowskiego wyciek faktur, i nagłośnienie całej sprawy, może być wewnętrzną walką o władzę w
Komitecie Obrony Demokracji. Lider KOD w programie #dzieńdobryPolsko wprost powiedział, że jest pewny, że dokumenty zostały przesłane do mediów "z wewnątrz organizacji". - W najbliższy weekend zaczyna się proces wyborczy, cykl wyborów regionalnych, za dwa miesiące - 4 i 5 marca - będą wybory ogólnopolskie, i to wszystko odbywa się w tym kontekście - wyjaśnia Kijowski. - Będzie to najlepsza okazja na zweryfikowanie mojego mandatu jako przewodniczącego. Na chwilę obecną Mateusz Kijowski jest jedynym kandydatem, który będzie startował w wyborach na szefa Komitetu Obrony Demokracji.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (110)