PolskaBędzie debata Tusk - Kaczyński?

Będzie debata Tusk - Kaczyński?

- Premier jest gotów do debaty każdego dnia. Może w każdej chwili usiąść do rozmowy z Jarosławem Kaczyńskim - zadeklarowała Małgorzata Kidawa-Błońska w Radiu ZET. Zdaniem Zbigniewa Kuźmiuka, premier, zapraszając Jarosława Kaczyńskiego na debatę, chciał odwrócić uwagę od wczorajszego kongresu PiS, na którym zaprezentowano program tej partii.

Będzie debata Tusk - Kaczyński?
Źródło zdjęć: © WP.PL | Konrad Żelazowski

17.02.2014 | aktual.: 17.02.2014 10:15

"Nie wiem, dlaczego Kaczyński się boi"

Kidawa-Błońska dodała, że "nie wie, dlaczego Jarosław Kaczyński tak się boi" debaty i za każdym razem unika dyskusji z Donaldem Tuskiem. - Czas żeby Jarosław Kaczyński zamiast tylko krytykować działania rządu, usiadł i porozmawiał - stwierdziła.

Zdaniem rzecznik rządu najlepszym rozwiązaniem byłoby transmitowanie debaty premiera z prezesem PiS w głównych stacjach telewizyjnych. - Ten problem był w kampanii prezydenckiej, wtedy wybrano wariant pośredni i stacje telewizyjne wspólnie zorganizowały tę debatę. To się sprawdziło, cel jest taki, żeby oglądało ją jak najwięcej osób - powiedziała Kidawa-Błońska.

Monika Olejnik zaproponowała organizację debaty na warszawskim Torwarze, gdzie mogłaby w niej brać udział publiczność. - Z tego co wiem, Prawo i Sprawiedliwość bardzo obawia się publiczności - odpowiedziała Kidawa-Błońska.

"To wrzutka medialna"

- Zaproszenie premiera na debatę, skierowane do Jarosława Kaczyńskiego, to wrzutka medialna - mówi poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk. Gość Salonu Politycznego Trójki, skomentował w ten sposób propozycję Donalda Tuska, który zaprosił wczoraj prezesa PiS na debatę w mediach. Zbigniew Kuźmiuk zapowiedział, że dziś Jarosław Kaczyński odniesie się do zaproszenia. Polityk PiS zwrócił uwagę, że aby rozmowa była merytoryczna, PO powinna również przedstawić program tego, co zamierza robić po wyborach.

Zdaniem Zbigniewa Kuźmiuka, premier, zapraszając Jarosława Kaczyńskiego na debatę, chciał odwrócić uwagę od wczorajszego kongresu PiS, na którym zaprezentowano program tej partii. Jego fundamentem jest polityka prorodzinna - dodał poseł. PiS chce, aby dziecko do 6. roku życia włącznie korzystało z pomocy państwa. Chodzi o wprowadzenie subwencji oświatowej na wychowanie przedszkolne. Według PiS, dzięki temu uda się zlikwidować problem braku miejsc w przedszkolach.

"PiS będzie symulowało chęć debaty"

- PiS będzie sugerowało albo symulowało chęć debaty zasłaniając się różnymi warunkami byle tylko do tej debaty nie doszło - mówił Adam Szejnfeld z Platformy Obywatelskiej w rozmowie z TVP Info.

Adam Szejnfeld odniósł się do propozycji debaty dla Jarosława Kaczyńskiego, która padła z ust Donalda Tuska. - PiS tak często krytykuje PO, tak często prezentuje alternatywne propozycje, że warto o nich porozmawiać. Wcale się nie dziwię, że premier rządu proponuje przewodniczącemu partii opozycyjnej: „No to usiądźmy, porozmawiajmy” – mówił Szejnfeld.

– Chodzi o to, żeby porozmawiać i pokazać Polakom, co jest realne, a co nie. PiS moim zdaniem robi wielkie zamieszanie w głowach Polaków. W deklaracjach i teraz w swoim programie wypisuje rzeczy, które są kompletnie nierealne, ale miłe dla ucha. Ludzie lubią słuchać, że mogą być piękniejsi, bogatsi, mniej pracować i więcej zarabiać. Jeżeli tak, to porozmawiajmy, ale tak żeby ludzie mogli posłuchać i przekonać się, m czy to, co proponuje PiS jest realne. Ja uważam, że realne nie jest – wyjaśniał Szejnfeld.

– Jestem ciekaw, czy do tej debaty dojdzie. Jestem przekonany, że Jarosław Kaczyński boi się tego z wielu powodów. PiS będzie sugerowało albo symulowało chęć debaty zasłaniając się różnymi warunkami byle tylko do tego nie doszło – mówił Szejnfeld.

"Oni nie chcą tej debaty"

- Myślę, że Donald Tusk ani Jarosław Kaczyński nie chcą tej debaty. Zapytałem po kampanii w 2011 roku jednego ze sztabowców PO - dlaczego Donald Tusk tak nieśmiało proponował debatę wtedy i on mi powiedział: Adam, Tusk bał się, że Kaczyński przyjmie to wyzwanie. Teraz jest bardziej śmiały, ale gdyby Jarosław Kaczyński sprawdził jego blef i powiedział: tak, jestem gotowy się spotkać. Donald Tusk nie byłby specjalnie zadowolony - powiedział we „Wstajesz i wiesz” w TVN24 Adam Bielan, Polska Razem.

- Debaty polityków liderów powinno się poprzedzać poważną wymianą myśli merytorycznych. Połowa programu PiS mogę zakwestionować przy moich kompetencjach. (...) Natomiast wpuszczać w taką dyskusję Kaczyńskiego z Tuskiem. kiedy jeden amator w tej sprawie dyskutuje z drugim amatorem - bez sensu – powiedział w TVN24 Krzysztof Janik, były szef SLD.

Źródło: Radio Zet/TVP Info/TVN24

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)