Mogą zapukać do twoich drzwi. Będą masowe kontrole
Masz w domu pompę ciepła? Spodziewaj się kontroli. Specjaliści zapowiadają przeglądy, ponieważ wiele urządzeń jest sprowadzanych z Chin i nie spełnia odpowiednich wymogów.
Polska przoduje w Unii Europejskiej pod względem wzrostu montażu pomp ciepła. Jest to spowodowane między innymi możliwością otrzymania dofinansowania na zmianę źródeł ogrzewania na bardziej przyjazne środowisku w ramach programu "Czyste powietrze". Jednak, z powodu oszust na rynku pomp, wiele z nich może zagrażać naszemu bezpieczeństwu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Urządzenia z Chin
Popyt na pompy spowodował to, że firmy zaczęły montować urządzenia z Chin. Jednak nie spełniają one norm i często powodują usterki. UOKiK otrzymał w tej sprawie wiele skarg.
Aktualnie, do uzyskania dofinansowania na pompę ciepła nie jest wymagany certyfikat laboratoryjny. Niemniej jednak, ze względu na znaczące trudności z niektórymi urządzeniami, od 2024 roku będzie konieczne wybranie pompy ciepła posiadające odpowiednie certyfikaty. Bez nich urządzenie nie będzie mogło być legalnie używane na obszarze Unii Europejskiej.
Dodatkowo planuje się zmienić przepisy, które uniemożliwią uzyskanie dofinansowania na urządzenia nie spełniające norm Unii Europejskiej.
"Instalatorzy celowo zawyżają ceny".
Jak podaje "TVN24", na Facebooku istnieje grupa "OSZUŚCI OZE - pomy ciepła, fotowoltaika", która liczy aż 18 tys. członków. Użytkownicy dzielą się na niej swoimi doświadczeniami i polecają zgłaszanie się do UOKiK-u, czy prokuratury.
Wiele skarg dotyczy pomp z Chin z podrabianymi certyfikatami. Problemem nie jest jednak sam transport z Azji, a zachowanie importerów.
- Słyszymy o przypadkach, w których instalatorzy celowo zawyżają ceny urządzeń niskiej jakości, żeby pozyskać jak największe dopłaty z programu Czyste Powietrze, mimo że w tej samej cenie dostępne są dużo wydajniejsze pompy ciepła. Później te firmy znikają z rynku, a klient zostaje z problemami - mówi Michał Chaberski, HVAC Product Manager w Wolta-ir, w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".
Z powodów bezpieczeństwa, do naszych domów mogą zapukać kontrolerzy, którzy mają sprawdzać jakość pomp.
Źródła: TVN24, Fakt.pl/"Dziennik Gazeta Prawna"