Będą argumenty - będą uprawnienia emerytalne
Czyli wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak mówiła dziś (środa) na naszej antenie, że rząd byłby gotów wpisać nauczycieli na listę zawodów, które będą od przyszłego roku uprawniały do przechodzenia na emerytury pomostowe - ale wyłącznie pod warunkiem że pojawią się nowe argumenty medyczne.
W tej chwili nauczyciele mogą przechodzić na emeryturę przed ukończeniem wieku emerytalnego, ale rząd przekonywał, że trzeba to rozwiązanie zlikwidować. Nauczyciele odpowiadają, że przedstawią rządowi odpowiednie argumenty. Ale moim zdaniem to byłoby złe rozwiązanie - komentuje prof. Marek Góra, jeden z twórców polskiej reformy emerytalnej.
Związek Nauczycielstwa Polskiego twierdzi zaś, że nauczyciele powinni i dostać podwyżki, i zachować przywileje emerytalne - i grozi strajkiem we wrześniu lub w październiku. Gdyby spełnić postulaty związkowców, przyszłoroczny budżet musiałby wydać około 4 mld 200 mln złotych.
Polecamy:
» Posłuchaj audycji z Radia PiN