Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 22-letni Adam L. sympatyzował z neonazistami we Freisingu, gdzie sam mieszkał. Uważany był za odludka, miał niewielu przyjaciół i z byle powodu agresywnie zachowywał się wobec otoczenia. Zerwał kontakt nawet z rodzicami i siostrą, chociaż mieszkali niedaleko od jego jednopokojowego mieszkania.
Adam L. postanowił zemścić się na ludziach, którzy - wedle jego wyobrażeń - niesprawiedliwie go traktowali lub skrzywdzili. Do takich zaliczał swych byłych przełożonych w firmie dekoratorskiej w Eching pod Monachium, skąd został zwolniony po licznych wcześniejszych upomnieniach.
Tam właśnie L. zastrzelił kierownika i jego zastępcę. Natomiast we Freisingu zabił dyrektora szkoły ekonomicznej, do której kiedyś uczęszczał lecz nie zdołał ukończyć. Chciał zabić jeszcze swego byłego nauczyciela, ale ten akurat był na zwolnieniu lekarskim. (jask)