Bartoszewski chce startować w jesiennych wyborach

Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia ze strony PSL-u. Sam Bartoszewski nie sprecyzował, czy ewentualnie będzie walczył o miejsce w Sejmie, czy Senacie.

- Tego w tej chwili jeszcze nie można przewidzieć, dlatego że PSL jest jedyną demokratyczną partią w Polsce. Polega to na tym, że jeżeli Rada Naczelna PSL i zarząd PSL ma jakiś wniosek, to ten wniosek jest rozpatrywany i głosowany przez wszystkich członków - stwierdził dopytywany o ewentualną wspólną listę PSL z PO w nadchodzących wyborach. Bartoszewski dodał, że decyzja powinna być znana pod koniec miesiąca.

Przypomnijmy: w sobotę prezes Ludowców oficijalnie ogłosił, że PSL rezygnuje z Koalicji Europejskiej. Jednocześnie Władysław Kosiniak-Kamysz powołał nową formację - Koalicję Polską. - Będziemy chcieli budować wspólną listę do Senatu, tak jak budujemy blok, który ma być odpowiedzią na zapotrzebowanie wyborcy centrowego (...) zapraszamy tych wszystkich, którzy podzielają nasze wartości - zapowiadał szef PSL.

Powyborcza analiza

Bartoszewski, któremu nie udało się wywalczyć europejskiego mandatu, ocenił różnice światopoglądowe w Koalicji Europejskiej. Jak sam przyznał kwestia LGBT mocno poróżniła koalicjantów. - PSL mówi nie dla małżeństw jednopłciowych i nie dla adopcji dzieci przez takie małżeństwa - przyznał wprost.

Jednocześnie Bartoszewski zaznaczył, że prywatnie jest zwolennikiem legalizacji związków partnerskich. - Zwłaszcza że większość związków partnerskich w Polsce to są związki niejednopłciowe, tylko ludzie na wsi żyją na kocią łapę i mają nawet dzieci i to trzeba uregulować prawnie. PSL jest gotowe się temu przyjrzeć - dodał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: TVN24