Bagdad wciąż w ogniu
W środę o świcie samoloty koalicji amerykańsko-brytyjskiej po kilku godzinach przerwy wznowiły
bombardowania Bagdadu.
Celem nalotów, podobnie jak w nocy, były południowe obrzeża miasta, gdzie stacjonują jednostki saddamowskiej Gwardii oraz znajdują się rezydencje Saddama Husajna i jego rodziny. Po raz pierwszy też celem nalotu był jeden z mostów na rzece na wschód od stolicy Iraku.
W czasie wcześniejszego, nocnego nalotu co najmniej trzy pociski spadły na położoną nad Tygrysem siedzibę syna Saddama, Kusaja. Dym zasnuł całą zachodnią część Bagdadu. Prawdopodobnie trafione zostało centrum komunikacyjne również położone nad Tygrysem - widać było nad nim łunę ognia.(ck)