Awaryjne lądowanie na polu
Dwaj piloci ze Świętokrzyskiego wyszli cało z wypadku lotniczego, do którego doszło nocą na Zamojszczyźnie.
05.05.2007 | aktual.: 05.05.2007 13:07
Samolot szkoleniowy typu Cesna odbywał lot szkoleniowy na trasie z lotniska w Mokrem pod Zamościem do Werbkowic i z powrotem. Maszynę prowadziło dwóch pilotów z województwa świętokrzyskiego.
Gdy samolot znajdował się nad miejscowością Michałów, silnik przestał pracować i cesna została zmuszona do awaryjnego lądowania. Samolot wylądował na polach, a po przejechaniu kilkudziesięciu metrów przewrócił się na grzbiet - informuje rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie, Janusz Wójtowicz.
Policjanci zabezpieczyli dokumentację techniczną i przeprowadzili oględziny. Obaj piloci byli trzeźwi, nie odnieśli żadnych obrażeń. O zdarzeniu została powiadomiona Państwowa Komisja Badań Wypadków Lotniczych w Warszawie.
Samolot należący do Aeroklubu Ziemi Zamojskiej jest poważnie uszkodzony.