Atak Palestyńczyków na posterunek graniczny
Czterech Izraelczyków zginęło w palestyńskim ataku na główny posterunek graniczny w Strefie Gazy. Trzech napastników zostało zastrzelonych przez izraelskie wojsko, podały izraelskie źródła bezpieczeństwa.
Atak w rejonie Efezu nastąpił, gdy trzej Palestyńczycy, przebrani w mundury armii izraelskiej podeszli do punktu granicznego pomiędzy Strefą Gazy i Izraelem. Przez ten punkt codziennie przechodzi 10 tysięcy Palestyńczyków zatrudnionych po izraelskiej stronie granicy.
Agencja France Presse otrzymała komunikat, w którym potwierdzono, że zamach był wspólnym dziełem trzech ugrupowań ekstremistycznych - Hamasu, Dżihadu i Brygad Al-Aksy.
Był to pierwszy tego typu incydent od środowego spotkania prezydenta USA George'a Busha z palestyńskim premierem Mahmudem Abbasem i szefem rządu Izraela Arielem Szaronem. Politycy rozmawiali o "mapie drogowej", amerykańskim planie pokojowym dla Bliskiego Wschodu zakładającym utworzenie niezależnego państwa palestyńskiego do końca 2005 roku.