Ku rozpaczy rosyjskiego szefa załogi Wiktora Blagowa, na zawieszonej na wysokości czterystu kilometrów nad Ziemią orbitalnej stacji, telewizyjny odbiór meczów nie jest tym razem możliwy.
Kosmonauci czują się tym bardziej zawiedzeni, że ich koledzy z zatopionej w ubiegłym roku stacji kosmicznej "Mir" mogli emocjonować się przynajmniej urywkami z najciekawszych piłkarskich spotkań. W latach 1986-98 przesyłano im relacje z meczów za pomocą sygnałów telewizyjnych z Moskwy. (aka)
Zobacz także:
w WP - Mundial 2002