Antyranking europosłów
Najwięksi lenie w europarlamencie
Oto najwięksi lenie w europarlamencie - zdjęcia
Kryterium w tym antyrankingu było jedno - kto z naszych europosłów opuścił najwięcej głosowań w tej kadencji Parlamentu Europejskiego. I ile. Co się okazało? Rekordzista, Michał Kamiński, ma na swoim koncie ponad 1800 nieobecności. Jak tłumaczy sam zainteresowany w rozmowie z "Super Expressem", na początku kadencji poważnie chorował, potem była kampania wyborcza, którą prowadził. - Ale teraz to mocno nadrobiłem, proszę zwrócić uwagę na liczbę wystąpień, interpelacji - mówi tabloidowi Kamiński.
A co mają na swoje usprawiedliwienie inni europosłowie, którzy omijają salę obrad w Brukseli szerokim łukiem?
(WP.PL, Super Express, mg)
Najwięksi lenie w europarlamencie
Jacek Protasiewicz z PO, który opuścił ponad 1500 głosowań przyznaje, że miał dłuższą przerwę w aktywności poselskiej na czas kampanii parlamentarnej w 2011 roku. Zdaniem Protasiewicza, "to wówczas było dużo poważniejszym zadaniem niż wykonywanie pracy europosła w Brukseli". Naprawdę?
Najwięksi lenie w europarlamencie
Europoseł Solidarnej Polski Jacek Kurski ma na swoim koncie ponad 1400 nieobecności.
Najwięksi lenie w europarlamencie
Niewiele lepiej w tym antyrankingu wypadł europoseł PiS Janusz Wojciechowski. Opuścił ponad 1300 głosowań. Zamiast w Brukseli, był często widywany na Wiejskiej.
Najwięksi lenie w europarlamencie
Jego klubowi koledzy, Ryszard Czarnecki i Tomasz Poręba nie wzięli udziału w ponad 1000 głosowań w obecnej kadencji Parlamentu Europejskiego. Ciekawe, czy ktoś policzył, ile razy mogliśmy zobaczyć ich w tym czasie na konferencjach PiS w Warszawie.
Najwięksi lenie w europarlamencie
Europoseł Platformy Obywatelskiej Jacek Saryusz-Wolski ma na swoim koncie prawie 1000 nieobecności.
Najwięksi lenie w europarlamencie
Podobnie, jak inny europoseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Nitras - on też opuścił blisko 1000 głosowań. "Super Express" pyta, po co politycy startowali w eurowyborach, skoro wolą pracować w Polsce. Faktycznie, sensu w tym za grosz...