Andrzej Duda zdradza plan ws. referendum. Padła konkretna data
"Głosowanie, rozpisane przeze mnie za zgodą Senatu, mogłoby się odbyć 11 listopada 2018 r. albo w tym okresie" - oznajmił prezydent Andrzej Duda. Ujawnił też inne plany co do referendum.
Prezydent zapowiedział referendum w sprawie zmian w konstytucji na początku maja. - Moi rodacy mają prawo się wypowiedzieć czy konstytucja obowiązująca od 20 lat funkcjonuje dobrze, czy są zadowolenie z tego modelu ustrojowego. Czas rozpocząć tę ważną debatę w 20-lecie konstytucji, na rok przed 100. rocznicą odzyskania niepodległości - argumentował.
Portal 300polityka.pl sugerował, że Duda może chcieć przeforsować model prezydencki w Polsce. "W maju ma mieć miejsce jeszcze kilka inicjatyw prezydenta, pokazujących jego ambicje do odegrania większej roli" - pisał portal.
Kilka dni temu z kolei, Kancelaria Prezydenta podała, że "jednym z rozpatrywanych wariantów" jest zorganizowanie zapowiedzianego referendum konstytucyjnego w dniu wyborów samorządowych. Nie wykluczono jednak "innych rozwiązań".
Tego dnia mogłoby się odbyć referendum
Teraz, w rozmowie z tygodnikiem "wSieci", Duda ujawnia swój polityczny scenariusz. "Wkrótce powołam pełnomocnika ds. związanych z referendum. Głosowanie, rozpisane przeze mnie za zgodą Senatu, mogłoby się odbyć 11 listopada 2018 r. albo w tym okresie. Chcę, by po raz pierwszy od zmiany ustroju Polacy mogli sami zdecydować, jak ma być ułożone nasze państwo" - powiedział Duda.
Prezydent przypomniał, że frekwencja w referendum konstytucyjnym wyniosła 42 proc. "Za konstytucją padło niecałe 6 mln 400 tys. głosów, przeciw - mimo niskiej frekwencji - ponad 5 mln. Ja w wyborach prezydenckich dostałem 8 mln 600 tys. głosów, więc mam mocny mandat społeczny do zainicjowania takiej debaty. Przypominam to także tym, którzy dzisiaj obawiają się, że nie uda się zachęcić do głosowania ponad połowy Polaków" - dodał.
Głowa państwa odniosła się również do reakcji społecznych na referendum. "Ci, którzy naprawdę mają oparcie społeczne, są zwolennikami tego referendum. W zeszłym tygodniu spotkałem się z przewodniczącym Komisji Krajowej 'Solidarności', który powiedział mi, że w pełni popiera jego ideę. I dodał, że najbardziej podoba mu się pomysł odwrócenia dotychczasowej logiki konstruowania naszego państwa, że za najważniejsze uważa odejście od zasady, iż to elity stworzą konstytucję, a naród będzie się mógł później co do niej wypowiedzieć. No i tak było. W 1997 r. konstytucję uchwalono w kwietniu, a referendum nad już uchwaloną ustawą zasadniczą odbyło się w maju" - stwierdził Duda.
Przypomnijmy, prezydent ma prawo zarządzić ogólnokrajowe referendum za zgodą Senatu wyrażoną bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
Według sondażu CBOS z końca marca, niespełna jedna trzecia badanych (30 proc.) sądzi, że konstytucję powinno się zmienić. Zmian w ustawie zasadniczej nie chce 49 proc. ankietowanych.