2600 litrów alkoholu znaleźli w piątek celnicy z Terespola w osobowym pociągu relacji Brześć - Siedlce.
Spirytualia ukryte były w skrytkach w dachu, ściankach przedziałów i konstrukcji wagonów. Kontrola pociągu trwała dwie godziny.
Celnicy z Terespola nazywają żartobliwie skład pociągu tej relacji - "Śmietnik". Podróżują nim najczęściej "mrówki", czyli drobni przemytnicy. Służby celne doskonale wiedzą, gdzie umieszczone są schowki. Jednak wynik ostatniej kontroli zaskoczył nawet celników. (reb)