Alarm na pokładzie samolotu lecącego z Sydney
Lecący do Los Angeles samolot
pasażerski amerykańskiego towarzystwa United Airlines (UA)
powrócił bezpiecznie na lotnisko w Sydney po tym, jak
na pokładzie znaleziono podejrzany przedmiot - poinformowało UA.
27.07.2004 | aktual.: 27.07.2004 13:29
"W trakcie rejsu UA 840 z 246 pasażerami, około 90 minut po starcie z Sydney, na pokładzie znaleziono obiekt, który wzbudził pewne obawy o bezpieczeństwo. W ramach prewencji kapitan natychmiast zawrócił do Sydney, lądując tam bez problemów o godzinie 17.50 (9.50 czasu polskiego)" - głosi oświadczenie UA.
Według rzecznika australijskiego ministra transportu Johna Andersona, dostrzeżone zagrożenie bombowe miało związek z notatką znalezioną w samolocie.
Australijskie media podawały początkowo sprzeczne informacje na temat przyczyn zawrócenia Boeinga 747-400. Donoszono między innymi o próbie opanowania samolotu przez intruzów, którzy usiłowali wtargnąć do kabiny pilotów.
Rzeczniczka portu lotniczego w Sydney oświadczyła, że telewizyjna informacja o tego rodzaju ataku jest absolutnie nieprawdziwa.
United Airlines poinformowały, że pasażerowie zawróconego rejsu udadzą się do Los Angeles w środę przed południem.