Treść listu, udostępnionego w poniedziałek, przekazała we wtorek agencja Associated Press. Arcybiskup wzywa w nim do zwrócenia uwagi na poważne - jak pisze - zagrożenie wolności religijnej w Rosji.
Kondrusiewicz wskazuje na liczne, obrażające katolików demonstracje przed kościołami podkreślając, że nie reaguje na nie prokuratura. Następne takie demonstracje zapowiedziano na 28 kwietnia, tym razem w całym kraju - przypomina.
Arcybiskup zwraca uwagę na sprawę księdza Stefano Caprio, obywatela Włoch, który przepracował w rosyjskich parafiach 12 lat. Gdy w tym roku odlatywał do Włoch na urlop, na lotnisku Szeremietiewo pogranicznicy wyrwali mu z paszportu kartkę z wizą, a konsulat rosyjski w Mediolanie odmówił wydania nowej.
W swym liście arcybiskup Kondrusiewicz przypomina, że w Rosji trwa dyskusja nad projektem ustawy, chroniącej tzw. tradycyjne religie, czyli prawosławie, islam, judaizm i buddyzm. Podkreśla, że ustawa prowadzi do podziału społeczeństwa i narusza konstytucyjne normy równości wszystkich związków religijnych wobec prawa. (an)
