90-letnia uczestniczka powstania żyje za 960 zł miesięcznie. Napisała wzruszający list z prośbą o umorzenie rachunku
• Pani Sabina ma 90 lat i brała udział w Powstaniu Warszawskim
• Kobieta poprosiła sąsiada o napisanie listu do RWE w sprawie umorzenia rachunku za prąd
• List, który wrzucił do sieci jej sąsiad, w błyskawicznym tempie podbił serca internautów
• RWE, dostawca prądu, zareagowało na wzruszającą prośbę pani Sabiny
Pani Sabina, jak wspomina w swoim liście, była uczestniczką Powstania Warszawskiego. Teraz ma 90 lat i dostaje 960 zł emerytury przez co nie stać jej na opłacanie wszystkich rachunków za swoje mieszkanie. W dniu rocznicy PW postanowiła poprosić o pomoc i zrozumienie jej sytuacji w liście skierowanym do RWE - dostarczyciela prądu do jej mieszkania.
List został podyktowany sąsiadowi - Przemysławowi Pawlakowi, który przed wysłaniem, zamieścił go także w sieci. Jego treść rozpoczynają słowa: Mam 90 lat, moja miesięczna emerytura wynosi 960 zł. Przeżyłam w Warszawie Powstanie na Powiślu. Gotowałam posiłki Powstańcom, opatrywałam rany, a dziś w rocznicę wybuchu Powstania muszę uważać na siebie, żeby nie dostać wylewu, gdy otwieram kopertę z rachunkiem za prąd i gaz.
Tak wyglądał cały list pani Sabiny:
Słowa te poruszyły internautów. Część z nich zaczęła organizować zbiórkę, by pomóc pani Sabinie, wielu z nich podało tę wiadomość dalej. Cala sprawa dotarła także do firmy RWE, która zareagowała natychmiastowo, godząc się na anulowanie rachunku 90-letniej warszawianki.
Po wszystkim Przemek przekazał także kilka ważnych słów od pani Sabiny: Wielka prośba pani Sabiny - jeśli chcecie pomóc też w inny sposób, znajdźcie w domu obok samotnego Sąsiada lub Sąsiadkę i zaopiekujcie się nimi!!!! Wyjdzcie z czterech ścian i polubcie ludzi w realnej Polsce tuż obok!