5‑letni chłopiec ranny w wypadku motocyklowym
Pięcioletni chłopiec został ciężko ranny w
wypadku motocyklowym. Znajomy rodziców chłopca wiózł go bez kasku na tylnym siedzeniu ścigacza kawasaki. W pewnej chwili - prawdopodobnie
po najechaniu na jakąś przeszkodę - motor się przewrócił.
16.06.2007 | aktual.: 16.06.2007 21:24
W wyniku upadku kierujący motocyklem 47-letni bytomianin oraz chłopiec z poważnymi obrażeniami ciała trafili do szpitali. Pięciolatka przewieziono do Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu, jego stan lekarze określali jako poważny - poinformowała śląska policja.
Zarówno motocyklista, jak i wieziony przez niego chłopczyk nie mieli na głowach kasków. Policjanci ustalili, że miała to być tylko krótka przejażdżka boczną uliczką, która nieoczekiwanie zakończyła się wypadkiem. Nie wiadomo na razie na pewno, co było bezpośrednią przyczyną utraty równowagi przez motocyklistę. Mężczyzna był trzeźwy.