20-latek usłyszał zarzut napaści na policjanta
Szczecińska prokuratura rejonowa postawiła 20-letniemu Marcinowi O. zarzut czynnej napaści na policjanta. Podejrzany, uciekając w marcu przed policyjnym patrolem, potrącił samochodem policjanta. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz, prokurator zarzucił O., że podczas policyjnej interwencji, "posługując się niebezpiecznym przedmiotem w postaci samochodu osobowego" dopuścił się czynnej napaści na funkcjonariusza; najechał na policjanta przodem auta, czym spowodował u niego uraz nogi.
Prokurator postawił podejrzanemu także zarzuty wielokrotnego prowadzenia samochodu, mimo że wydano mu wcześniej sądowy zakaz.
Marcin O. usłyszał też zarzut poświadczenia nieprawdy w celu wyłudzenia prawa jazdy.
Na początku marca szczecińscy policjanci próbowali zatrzymać kierowcę VW golfa, ponieważ - jak przypuszczali - kierował nim mężczyzna, który miał zakaz prowadzenia pojazdów. Kiedy kierowca nie zatrzymał się na wezwanie, radiowóz ruszył za nim w pościg. W jednej z bocznych, wąskich, ulic kierowca nie opanował samochodu i zatrzymał się na poboczu. Policjant próbował wówczas podejść do auta, jednak w tym momencie pojazd ruszył w jego kierunku i potrącił go.
Funkcjonariusz po upadku strzelił w stronę samochodu. Auto zatrzymało się po ok. 20 metrach. Okazało się, że 20-letni kierowca został postrzelony w klatkę piersiową. Mężczyzna był już wcześniej notowany przez policję.
NaSygnale.pl: Rodzinna tragedia: zabił żonę, synów i siebie