PolitykaRadny PiS obraził prezydenta. "Musi ponieść konsekwencje"

Radny PiS obraził prezydenta. "Musi ponieść konsekwencje"

- Nie sposób tego komentować te słowa są absolutnie niestosowne. Jeśli tak powiedział, powinien ponieść konsekwencje, bezwzględnie - powiedziała posłanka PiS Beata Kempa w "Gościu Radia ZET", zapytana o wpis na Twitterze warszawskiego radnego PiS, Macieja Maciejowskiego, który napisał o konferencji Bronisława Komorowskiego, że "bydlę się musi podlansić" - Chwała tym ludziom, za to, co zrobił wczoraj ten wspaniały pilot, cała załoga oraz za to, co zrobili pasażerowie, zachowując olimpijski spokój. Można było myśleć, że za chwilę dojdzie do potężnej katastrofy - dodała.

02.11.2011 | aktual.: 03.11.2011 14:39

: A gościem Radia ZET jest posłanka Prawa i Sprawiedliwości, komitet polityczny Prawa i Sprawiedliwości, wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Witam serdecznie. : Pani poseł, kiedy wczoraj wszyscy zachwycali się tym, co zrobił kapitan Wrona, kiedy prezydent gratulował kapitanowi tego nie lada wyczynu, radny PiS wpisał „To bydlę musi się podlansować, podziękuj swoim panom z Kremla, pajacu”, Maciej Maciejowski, warszawski radny PiS, wstyd? : Nie sposób tego komentować, ja myślę, że przede wszystkim to co wczoraj zrobił wspaniały, dzielny pilot i to, co zrobiła cała załoga, ale i też to, co zrobili pasażerowie, czyli olimpijski spokój to co zachowali, co można było w tej całej sytuacji zagrożenia życia i tego, że można było mieć takie myśli, że za chwilę mogło być, dojść do potężnej katastrofy, to myślę, że te słowa są absolutnie niestosowne, jeśli takie były, ja takich nie wyczytałam. : Takie były, tak pisał. : Jeśli tak, ja myślę, że chwała tym ludziom dzisiaj trzeba się przyjrzeć temu, jakim sprzętem lata LOT,
trzeba się przyjrzeć temu o czym wczoraj już była mowa, mianowicie czy prawdą jest, że obniżono pilotom całkiem niedawno pensje, czy prawdą jest, że zmieniono im czas wypoczynku... : No tak, ale ten wyczyn nie miał nic wspólnego z pensją, czy jest wyższa, czy... : Ale myślę, że tu warto się w tej chwili też zastanowić, bezpieczeństwo ludzi nade wszystko i od strony organizacyjnej również. Natomiast... : A radny PiS powinien wylecieć. : ...temu człowiekowi chwała, myślę, że jeśli tak powiedział powinien ponieść konsekwencje, bezwzględnie. : Beata Kempa, Prawo i Sprawiedliwości, pani poseł, czy gdy dzisiaj zostanie wyrzucony Zbigniew Ziobro z partii, jeżeli tak się stanie, czy pani odejdzie z partii. : Pani redaktor nie sądzę, żeby Zbigniew Ziobro został wyrzucony z partii. Trzeba wiedzieć, że jest to człowiek, który przynosił bardzo wysokie, czy uzyskiwał bardzo wysokie wyniki, jest to człowiek, który chce przede wszystkim zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości, ale nade wszystko chce, aby przede wszystkim
odsunąć od władzy Platformę Obywatelską i to, co nadciąga, czyli widmo preferowania wojny religijnej, mówię tutaj o panu Palikocie. I ja myślę, że w swojej mądrości przede wszystkim Jarosław Kaczyński, bo być może jest tak, że są jakieś osoby, które chciałyby bardzo żeby aby ani ministra Ziobry, ani mnie nie było, ani może kilku innych osób... : Jacka Kurskiego... : Ja przypomnę, że jeśli idzie o moją chociażby skromną osobę, wykonałam bardzo dużo pracy, oczywiście zawsze można więcej, ale myślę, że trzeci wynik w partii, a pierwszy jako kobieta, bo myślę że warto, nikt jakoś o tym nie wspomniał, dla mnie to jest powód do radości, ale i też mobilizacja do jeszcze większej pracy. : No tak, ale Adam Hofman uważa, że Zbigniew Ziobro szkodzi prawicy, szkodzi Prawu i Sprawiedliwości, list, który wystosował do prezesa Kaczyńskiego to jest właśnie to co szkodzi. : Ja myślę, że pani redaktor im ktoś ma mniejsze wyniki, tym jakoś ten głos krytyki jest większy. Ja przypomnę, że pan minister Zbigniew Ziobro nie
otrzymał żadnego listu od rzecznika dyscypliny partyjnej, że rozpoczęła się w ogóle jakakolwiek procedura, więc to są tylko jakieś fakty medialne. Mam nadzieję, że... : Nie, no to są fakty... : ... Adam mimo wszystko... : Fakty, o których mówi Mariusz Błaszczak. : Aha, ale już mimo wszystko nie będzie jak gdyby dziękował za współpracę pan Hofman, tylko dojdzie do bardzo myślę rzeczowej i poważnej rozmowy. Ja liczę na pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Nigdy, ani nikt z mojego najbliższego otoczenia, ani cała Polska nie usłyszy z moich ust i z ust również wielu, wielu osób krytyki Jarosława, pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego. On mnie nauczył definiować... : No, ale Zbigniew Ziobro skrytykował Jarosława Kaczyńskiego za brak demokracji w partii, jest to krytyka, skrytykował w wywiadach w „Uważam Rze” i w „Naszym Dzienniku”. : Zbyszek, ja myślę pani redaktor, że skoro nie doszło do rzetelnej dyskusji, nie do rozliczeń, bo tego, to nie ma sensu, wynik 30 proc. jest wynikiem, który można oceniać, natomiast
taka dyskusja, w takim podstawowym celu, jakim jest skuteczność czyli wygrane wybory, następnego wygrane wybory i w tym kontekście powinniśmy rozmawiać, co takiego zrobić, w jaki sposób być może przemodelować pewne procesy żebyśmy po prostu te wybory wygrali, żebyśmy odsunęli tą ekipę od władzy. I to jest – ja myślę – podstawowy cel, a nie absolutnie rozliczenia. A to, że się chce rozliczać za nic można powiedzieć pana prezesa, pana wiceprezesa Zbigniewa Ziobrę, to powtarzam, jest to jakaś chęć ludzi, którzy być może ochotę żeby go usunąć z partii. : Mówi pani, przepraszam, mówi pani... : Ale myślę, że emocje opadną i wszystko będzie OK. : Mówi pani o szefie klubu Mariuszu Błaszczaku i Adamie Hofmanie, bo to oni krytykują Zbigniewa Ziobro. : Znaczy ja jeśli chodzi o pana Mariusza Błaszczaka, osobiście bardzo go lubię i bardzo dobrze mi się z panem Mariuszem Błaszczakiem... : Głosowała pan za tym żeby był szefem klubu? : Chcę powiedzieć tak, głosowanie było tajne, ale mogę powiedzieć jedną rzecz, ja wcześniej
już ... : Głosowała pani czy nie. : ...mówiłam o tym, że będę głosować na pana Mariusza Błaszczaka, ja słowa dotrzymuję. Rzecz była zupełnie inna, chodziło po prostu o procedury, myślę że gdyby był wybrany w takiej procedurze, nie wiem, dwóch, trzech osób z sali i wygrałby na pewno miałby jeszcze większy powód do dumy. Tak, myślę, że ma powód do dumy i myślę, że będzie bardzo dobrze pracował. : No dobrze, Zbigniew Ziobro zostaje na przykład zawieszony, czy pani pójdzie za nim, będzie pani stała u boku Zbigniewa Ziobry? : Ja myślę pani redaktor, że zawieszanie za chęć doprowadzenia do tego żeby partia wygrywała wybory nie jest dobrą drogą. : Ale jeżeli tak się stanie, pani poseł? : Nie, nie gdybajmy pani redaktor, ja myślę, że ponad otoczeniem jest przede wszystkim pan prezes Jarosław Kaczyński, myślę że w swojej mądrości podejmie jak najlepszą decyzję. : Otacza się miernotami, tak uważa profesor Jadwiga Staniszkis, że otacza się miernotami. : Tak, ja słyszałam tą wypowiedź. No jest to osoba bardzo znacząca.
: Zgadza się pani z tym, że miernoty otaczają prezesa Kaczyńskiego. : Pani redaktor, nie chcę tego komentować, to są moi koledzy. Mogę oczywiście różnie ich oceniać, natomiast mam żal... : Ale jest wojna, ale... : Natomiast mam żal do tych kolegów, którzy publicznie, powtarzam publicznie, atakują nie tylko pana wiceprezesa Ziobrę, ale również nas, nie wiem czy mają do tego legitymację, czy nie, najlepiej niech zajrzą sobie na wyniki swoich wyborów i swojej pracy, posypią głowę popiołem i będzie dobrze. : Czy będzie podział w Prawie i Sprawiedliwości, bo widać, czuje się, że może dzisiaj dojść do wojny. : Nie, pani redaktor, absolutnie myślę, że ten list piątkowy naprawdę bardzo koncyliacyjny i proszący o to, aby inni zaprzestali... : Powstrzymali brutalne ataki. : Tak, brutalnych ataków, abyśmy siedli i wspólnie porozmawiali, powtarzam – żadne rozliczenia, nawet jak gdyby odłożyli te kwestie personalne, bo to nie o to chodzi, żeby usiąść i porozmawiać w jaki sposób bardzo szybko spowodować to, abyśmy, aby
nasze notowania jeszcze bardziej rosły, aby ludzie uwierzyli, tu właśnie po prawej stronie sceny politycznej, naszej polskiej sceny politycznej na Prawo i Sprawiedliwości. : A czy pani myśli, że Jarosław Kaczyński, czy Jarosław Kaczyński wybaczy Zbigniewowi Ziobro te publiczne, tę publiczną krytykę, ten list otwarty, który nie jest zbyt przyjemny, bo mówi o braku demokracji w partii. Jeżeli w partii nie ma demokracji, to znaczy, że autorytarnym przywódcą jest Jarosław Kaczyński. : Tak, ale Jarosław Kaczyński jest przywódcą, dla mnie przynajmniej niedoścignionym wzorem, jest przywódcą, który pokazał, że można wygrać wybory i to podwójne. : A wyobraża sobie, przepraszam, pani... : Bardzo ważne. I myślę, że pani redaktor, to nie był żaden brutalny atak, to jest podjęcie bardzo, bardzo poważnej dyskusji na temat przyszłości naszego ugrupowania w kontekście skuteczności tego ugrupowania. Ja mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. : Tak, ale jeżeli będzie partia Zbigniewa Ziobry to będzie tam Beata Kempa? : Pani
redaktor dzisiaj mnie prowokuje, ja na pewno pani redaktor wiele zawdzięczam... : Chciałabym wiedzieć, czy pani jest „ziobrzystką”... : ...wiele zawdzięczam Prawu i Sprawiedliwości, no oczywiście, no chyba już wszyscy mnie zdefiniowali, ja dzisiaj po wielu tygodniach nieobecności w mediach, no oczywiście, no jestem również „ziobrzystką”, w każdej partii są frakcje, państwo już od dawna nas definiowaliście, więc pewnie tak pozostanie. : Jak ktoś jest ziobrzystą, to jest przeciwko Kaczyńskiemu. : Ale mamy jeszcze frakcje pana Adama Lipińskiego, mamy tak zwany, sympatycznie nazywany, który sobie bardzo, bardzo cenię zresztą za to, że tą partią założyli w niej trwali, tak zwany zakon, więc myślę, że to jest coś, co nas może w dyskusji niebywale ubogacać i wznosić na zdecydowanie wyższy poziom. : Beata Kempa nie z zakonu, ale ziobrzystka, www.radiozet.pl i Monika Olejnik, przechodzimy dalej. : Czy Zbigniew Ziobro był według pani upokorzony przez to, że nie został dopuszczony do głosu przez Jarosława Kaczyńskiego
na ostatnim spotkaniu, gdzie wybierano władze klubu. : To była dla mnie osobiście bardzo trudna sytuacja. Wciąż nad tym wszystkim myślę dlaczego tak właśnie się stało? Być może był zupełnie inny cel pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, być może miał koncepcję taką, myślę że tak się stało, aby dyskutować na innym posiedzeniu niż to, które miało dokonać wyboru szefa klubu. Nie chcę nad tym myśleć, myślę, że dzisiaj trzeba patrzeć w przyszłość i na pewno jedno jest ważne byśmy się wszyscy wzajemnie szanowali i o to dzisiaj prosimy i wzywamy naszych przede wszystkim kolegów, tak. Bo co do pana prezesa ja wątpliwości nie mam, powinien być przywódcą Prawa i Sprawiedliwości. : Ale jak to jest, Mariusz Błaszczak atakuje, pani jest ziobrzystką, atakuje Zbigniewa Ziobrę, a mimo wszystko pani głosuje na Błaszczaka żeby był szefem klubu. : Dlatego, że zanim pani redaktor, ja nawet uważałam, że Mariusz Błaszczak być może powinien być rozpatrywany, ale to powtarzam są moje luźne dywagacje, jako kandydat na wicemarszałka
sejmu, choć jeśli idzie o pana Kuchcińskiego, ja osobiście cenię go za to, że w każdej chwili, kiedy trzeba było pomocy pan Kuchciński pomagał. Otrzymałam od niego rewelacyjną diagnozę politologiczną mojego okręgu, diagnozę autorstwa pana prof. Parucha, która pomogła mi wygrać wybory w tym okręgu i na to zwrócił uwagę właśnie pan marszałek Kuchciński. Bardzo sobie go cenię, dużą pracę wykonał, ale przy takich spekulacjach przedwyborczych często też i nasi koledzy w jakiś tam kuluarach się tak wypowiadali, więc ja wszystkich moich kolegów szanuję i bardzo proszę również o szacunek, szczególnie tych w moim okręgu, gdzie dokonaliśmy myślę, ile mogliśmy dokonać po śmierci Przemka. : A co takiego ma Zbigniew Ziobro, czego nie ma Jarosław Kaczyński? : Pani redaktor wzajemnie fantastycznie się uzupełniają, ja myślę, że nie ma Prawa i Sprawiedliwości bez Jarosława Kaczyńskiego i bez Zbigniewa Ziobry, takie jest moje zdanie. : No tak, ale w swojej książce Jarosław Kaczyński napisał, że myślał o tym żeby jego następcą
był Janusz Kurtyka, nie Zbigniew Ziobro, czyli już w książce, która powstała no w czasie kampanii wyborczej rozumiem, Zbigniew Ziobro został odsunięty przez prezesa Kaczyńskiego. : Nie, ja myślę, że to nie jest taki czas żeby myśleć o tym, żeby zmieniać przywództwo. Ja myślę, że właśnie teraz, kiedy po tej olbrzymiej katastrofie, którą przeżyliśmy i to było widać na każdym kroku, jak bardzo osłabiona została nasza formacja polityczna, najbardziej doznawałam tego właśnie na ziemi świętokrzyskiej, gdzie starałam się, jak mogłam żeby Przemysław Gosiewski, pan przewodniczący ówczesny wicepremier był po prostu z nas dumny, ja myślę, że właśnie teraz jest ten czas, kiedy gdyby pan prezes Jarosław Kaczyński zdecydował się na to żeby odejść to byłby niedobry czas, dlatego że ja uważam, że tylko i wyłącznie on jest w stanie... : Ale on nie ma zamiaru odchodzić. : Właśnie z tego się bardzo cieszę i myślę, że długo, długo będzie przewodniczył... : Nie ma zamiaru odchodzić, mówi, że Adenauer rządził do 80 lat. :
...Prawu i Sprawiedliwości ponieważ rzeczywiście jest bardzo doświadczonym strategiem, nie wyobrażam sobie Prawa i Sprawiedliwości bez Jarosława Kaczyńskiego. : No tak, ale coś się może wydarzyć, prawda. : O nie, nie spekulujmy pani redaktor, nic się takiego nie wydarzy, a to, że pan prezes myśli o... : Pogładzi po głowie, tak, Zbigniewa Ziobrę, pogratuluje mu dziecka i będzie wszystko dobrze. : No, wielki dzień dla pana Zbigniewa, wielki czas dla pana Zbigniewa Ziobry, myślę że wobec tego, co się stało na ten moment na pewno nic nie ma większego znaczenia, czyli syn, a w dodatku myślę, że to wszystko przebiegło bardzo, bardzo dobrze trzeba pogratulować i pani Patrycji i panu Zbigniewowi i cieszyć się z narodzin nowego Polaka. : I myśli pani, że właśnie pogratuluje Jarosław Kaczyński, pogładzi po głowie i wszystko będzie dobrze i spuści kurtynę, tak i nie będzie żadnych rozliczeń. : Nie, no pani redaktor na pewno będzie dyskusja. Jesteśmy poważnymi ludźmi, bardzo myślę poważnymi ludźmi, mającymi bardzo dużą
akceptację społeczną i w tym duchu należy ze sobą po prostu rozmawiać. : Prezes Kaczyński przyznał się do własnych błędów w „Rzeczpospolitej” powiedział, że przegrana kampania, mogła być wygrana, a została przegrana dlatego, że popełnił błąd z kanclerz Merkel, błąd był w sojuszu z kibolami i błąd był z tym, że „Gazeta Polska Codzienna”, która jest kojarzona z Prawem i Sprawiedliwością podawała mocne artykuły na temat katastrofy smoleńskiej, na przykład o tym, że Lech Kaczyński został zamordowany. : Ja myślę, że pan prezes, o ile sobie przypominam, bardzo wtedy, kiedy nie wygrywaliśmy wyborów, choć osiągaliśmy bardzo dobre wyniki wiele rzeczy brał na siebie. Była to taka bardzo odpowiedzialna, dżentelmeńska postawa. Myślę że tych błędów było dużo więcej, ale to trzeba na spokojnie ocenić, nie w kategoriach absolutnie jakiegoś polowania na kogokolwiek tylko w kategoriach zjawisk, które na przykład powinniśmy unikać, albo w jakiś określony sposób zinterpretować i tutaj jest potrzebna rzeczowa rozmowa. Natomiast
próba wzięcia tej odpowiedzialności na siebie, powtarzam, jest właśnie dowodem na to, że jest to bardzo dobry przywódca. : No tak, a z kolei ci, którzy mówią o Zbigniewie Ziobrze, tak jak na przykład Ryszard Czarnecki to mówi, że popierali Czarnecki, Kurski popierali tych z listy, których mieli nie popierać, byli krnąbrni, kogoś tam, swoich popierali. : Nie, no Rysiu naprawdę myślę, że ja też apeluję do Rysia o wszelaką powściągliwość, nie chciałabym być w stosunku do niego złośliwa, całkiem niedawno był w innej partii, niech spojrzy na swoje wyniki wyborcze, niech zobaczy... : Pan Rysio mówi, że chcecie podzielić Prawo i Sprawiedliwość. : Ja myślę, że chcą podzielić ci, którzy brutalnie, publicznie atakują w sytuacji, kiedy nie mamy takiej wiedzy żeby zostało wszczęte jakiekolwiek postępowanie dyscyplinarne. : No, ale Mariusz Błaszczak o tym mówi. : Myślę że być może jest kilka osób, które chciałyby... nie wiem, żadnego pisma z tego, co wiem nie ma w tej sprawie. Natomiast ja myślę, wracając do Rysia, jakby
troszeczkę odpoczął po tej kampanii myślę, że bardzo dobrze by to zrobiło i Rysiowi i partii. : I Rysiowi i partii, tak? : Tak jest. : Czyli podziału nie będzie według pani? : Nie powinien być, dlatego że on, no byłoby to szaleństwo, gdybyśmy dodali przynajmniej te głosy tak zwanych ziobrystów do siebie, czyli osób, które potrafiły skutecznie przekonać do, już bezpośrednio Polaków, do programu solidarnej, bezpiecznej, nowoczesnej Polski – moim zdaniem najlepszego programu, jaki kiedykolwiek czytałam, z którym się utożsamiałam, myślę że byłoby to rzeczywiście niedobre strategicznie posunięcie. : A ilu jest ziobrystów? : Oj, pani redaktor... : 22!? : Różne są spekulacje, co otwieram gazety to się uśmiecham. : No ci, którzy głosowali przeciwko Błaszczakowi, ale pani głosowała za, więc już nie wiadomo jak to liczyć. : No ja głosowałam za, natomiast nie, no pani redaktor, nie dzielmy się na frakcje, myślę że... : Ale dostaje pani telefony z poparciem żeby tak trzymać, trzymać z Ziobro, czy... : Ja otrzymuję
bardzo dużo telefonów jeszcze więcej, jeszcze więcej e-maili, natomiast cenię sobie te e-maile, które mówią o jedności, oczywiście są też takie, które mówią o tym żeby nie dać sobą poniewierać, ale ja myślę, że jesteśmy doświadczonymi politykami i ten list jest dowodem na to, że naprawdę chcemy bezwzględnie jedności, jedności partii i wzajemnego poszanowania, przede wszystkim szacunku. : No tak, ale nie wiem czy ten list dotarł do prezesa Kaczyńskiego, wiemy, że został medialnie otwarty. : Mam nadzieję, że dotarł do pana prezesa. : Bo to by było chyba nieładnie, gdyby dowiedział się o korespondencji Zbigniewa Ziobro z mediów, a nie ze swojego... : No na pewno, ale wie pani, no tak często zdarza się pani redaktor, że szybciej coś dzieje się w mediach, my też dowiadujemy się szybciej z mediów o pewnych decyzjach. : No tak, ale jeżeli ktoś pisze list, to wiadomo... : Czy pewnych przyganach niż rzeczywiście od naszych kolegów, bezpośrednio. Myślę że list jest bardzo dobrą formą i naprawdę mam wielką nadzieję, że
wszystko bardzo dobrze się skończy, i że wreszcie będziemy wymagać od rządu tego czego powinniśmy wymagać. Przede wszystkim nade wszystko żeby się wreszcie uformował, bo jest czas ciężki, wszyscy z niepokojem obserwujemy to, co się dzieje w Grecji. : No gdyby nie dwa wywiady Zbigniewa Ziobry to byśmy się PiS nie zajmowali, dziękuję bardzo. : Dziękuję bardzo. : Beata Kempa... : Może to dobrze, no. : była gościem Radia ZET : Ważne, że mówią pani redaktor, nie zmieniają nazwy i myślę, że tak pozostanie. : Dziękuję bardzo.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (188)