PolskaPKP wraca na Dworzec Świebodzki. Dotychczasowy najemca nie daje za wygraną

PKP wraca na Dworzec Świebodzki. Dotychczasowy najemca nie daje za wygraną

W najbliższy wtorek i środę zostanie dokonana egzekucja komornicza terenu targowiska przy Dworcu Świebodzkim we Wrocławiu. PKP S.A., które stanie się od tego momentu operatorem bazaru, zapowiada, że niedzielny handel nie zostanie zlikwidowany.

PKP wraca na Dworzec Świebodzki. Dotychczasowy najemca nie daje za wygraną
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Michał460

11.07.2014 | aktual.: 11.07.2014 14:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W dalszym ciągu trwa spór pomiędzy firmą J. A. Plater, reprezentowaną przez Jerzego Grabowskiego, dotychczasowym podmiotem prowadzącym targowisko na Dworcu Świebodzkim, a Polskimi Kolejami Państwowymi, które są właścicielem tego terenu.

PKP zarzuca Grabowskiemu niedotrzymanie warunków ugody z 2013 r., na mocy których miał opuścić zajmowany teren dworca do 30 kwietnia 2014 r. Ugoda była rozwiązaniem, jakie wprowadził sąd wobec pozwu PKP z roku 2011, w którym domagano się wydania zajmowanych bezumownie od 2006 r. nieruchomości dworca.

W oświadczeniu, które wydały niedawno władze PKP, napisane jest o przypomnieniach opuszczenia terenu, jakie zostały przesłane Grabowskiemu. Ten miał odmówić oddania nieruchomości - na drodze postępowania komorniczego termin ten przesunięto do 16 czerwca tego roku. Jerzy Grabowski jest jednak innego zdania co do warunków zawartej ugody: pierwotnie w 2013 r. umawiano się ze mną, że będę mógł prowadzić targowisko do roku 2016. - W ostatniej chwili zmieniono termin oddania terenu na koniec kwietnia 2014 r. - tłumaczy.

Grabowski dodaje, że w październiku 2013 r. zwrócił się do wrocławskiego Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A. z prośbą o przedłużenie terminu najmu. Główny dyrektor PKP ds. nieruchomości, Jarosław Bator, miał odpowiedzieć mu, że nie ma takiej możliwości ze względu na prowadzone prace. Jerzy Grabowski mówi także o zapytaniu, jakie skierował do marszałka województwa dolnośląskiego w sprawie planowanych inwestycji na Dworcu Świebodzkim. Miał dostać odpowiedź, że takich projektów nie ma na najbliższe 2-3 lata.

- Pan Bator wprowadził mnie w błąd - dodaje Grabowski. Władze PKP twierdzą, że wraz z początkiem roku 2014 ruszyła realizacja projektu deweloperskiego „Dworzec Świebodzki”, którego celem będzie rewitalizacja dworca wraz z przylegającym terenem. Do końca tego roku ma zostać wyłoniony podmiot, który zrealizuje projekt. Ostatnio znów głośno zaczęto mówić także o kolei aglomeracyjnej i roli, jaką mógłby odegrać w jej sieci Dworzec Świebodzki.

Grabowski ponadto przedstawia sytuację, w której wysłał 12 pism do prezesa PKP w sprawie zmiany kształtu umowy najmu, a na które odpowiedzi nie dostał. – Rozmawiałem z dyrektorem Szulcem (dyrektor wrocławskiego Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A. – przyp. red.), był za przedłużeniem z nami umowy, mówił, że jesteśmy wiarygodni, że czeka tylko na pełnomocnictwo z Warszawy. Tak się nie stało. Teraz PKP chce przejąć „gotowca” – opowiada Jerzy Grabowski.

W oświadczeniu Polskich Kolei Państwowych została przedstawiona historia współpracy z firmą J. A. Plater. Z zawartych w nim informacji wynika, że umowy dzierżawy terenu zostały wypowiedziane firmie Grabowskiego w 2006 r. Jednak w przetargu o zajęcie terenu dworca, ponownie – jak piszą PKP, w okolicznościach budzących wątpliwości - wygrała oferta J. A. Plater. Ówczesny minister transportu, Jerzy Polaczek, nie wyraził jednak zgody na wynajem terenu Dworca Świebodzkiego Grabowskiemu. Przedsiębiorca wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego – sprawa, jak można przeczytać w oświadczeniu, zakończyła się w 2012 r. negatywnie dla Grabowskiego.

Ponadto przedstawiciel dotychczasowego najemcy mówi o niegospodarności działań Kolei: - teren dworca jest majątkiem spółki państwowej, więc jest również majątkiem skarbu państwa. PKP wykazuje się skrajną niegospodarnością - co miesiąc płaciłem za dzierżawę terenu 250 tys. zł, a teraz wszystko cofnie się stanem do roku 1996, kiedy rozpoczynałem tutaj działalność.

Grabowski mówi o trudnościach w prowadzeniu targowiska i uważa, że PKP nie są w stanie same tego dopilnować i potrzebują firmy z zewnątrz. Dodatkowo zaznacza, że potrzebny jest czas na zdobycie wszystkich niezbędnych atestów, zezwoleń, uzgodnień itp., co w jego przypadku trwało 8 miesięcy. – PKP chce zarządzać targowiskiem „od już”, a tak się nie da. Przecież ktoś musi pilnować tych sprzedających, ja sam zatrudniam ponad setkę ludzi – dodaje.

Rzecznik prasowy PKP S.A. we Wrocławiu, Bartłomiej Sarna dementuje opinię Grabowskiego o potrzebie zatrudnienia podmiotów zewnętrznych. – Po zakończeniu procedury egzekucji komorniczej wyznaczonej na 15 i 16 lipca Polskie Koleje Państwowe S.A. przejmą rolę zarządzającego targowiskiem przy dworcu Wrocław Świebodzki. Jesteśmy na to w pełni przygotowani pod względem technicznym i formalno-prawnym – dodaje rzecznik.

W odpowiedzi na zarzuty, jakie kieruje pod adresem Polskich Kolei Państwowych przedsiębiorca, w wydanym oświadczeniu władze PKP zawarły takie zdania: „Polskie Koleje Państwowe S.A. pragną wyrazić sprzeciw i oburzenie przeciwko bezpodstawnym insynuacjom, oszczerstwom i pomówieniom, które zostały przekazane do mediów przez Pana Grabowskiego w ostatnim czasie. Godzą one w dobre imię i wizerunek Polskich Kolei Państwowych S.A. i naruszają dobra osobiste osób pracujących w PKP S.A. (…) Niniejsze materiały potwierdzają nasze wcześniejsze zdanie, że dotychczasowi operatorzy targowiska nie działają przy poszanowaniu norm i zasad powszechnie przyjętych w biznesie. Udowodnili to już wcześniej. Pomimo zawarcia ugody sądowej, uchylają się od jej wykonania stosując argumentację, w której pokazują siebie w roli poszkodowanych.”

- Ja rozumiem, że jest to teren PKP i mają one do niego pełne prawo, tylko chciałbym, by to wszystko odbywało się na cywilizowanych warunkach. Specjalnie przy ugodzie z 2013 r. sporządzono opinię o mnie jako przedsiębiorcy, w której nie było żadnych zastrzeżeń. Dlaczego, skoro jeszcze rok temu byłem „cacy”, to teraz jestem „be”? – pyta Grabowski.

Jerzy Grabowski w ostatnich dniach wystosował także list skierowany m.in. do wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej oraz do Zarządu PKP S.A. w Warszawie, w którym poruszył sprawę rozliczenia własności firmy na terenie dworca. Chodzi konkretnie o nawierzchnię, którą na mocy obowiązujących ustaleń Grabowski planuje usunąć jako efekt działania jego firmy na Świebodzkim.

Kolej nie planuje jednak likwidacji niedzielnego handlu na terenie dworca. Władze PKP zapewniają, że będą prowadzić dialog z handlującymi tam przedsiębiorcami, mający na celu poprawę warunków ich pracy. Dementują tym samym pogłoski o rzekomym zamknięciu dworcowego bazaru, które miały być rozsiewane w ostatnim czasie.

Bartłomiej Sarna zapewnia, że od tej niedzieli ruszy Biuro Targowiska, w którym kupcy będą mogli zasięgnąć potrzebnych informacji." Będzie się ono znajdowała w budynku dworca Wrocław Świebodzki, przy placu Orląt Lwowskich 20b. Będzie otwarte w niedzielę w godzinach od 9 do 13 i od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 16.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Komentarze (0)