Pierwsza ofiara śmiertelna zamieszek
Zmarł 26-letni mężczyzna, który został postrzelony podczas starć w Londynie - poinformowała brytyjska policja. Według najnowszych doniesień zamieszki odnotowano również w Birmingham i Liverpoolu. Do tej pory aresztowano 450 osób.
Mężczyznę z wieloma ranami postrzałowymi znaleziono w poniedziałek wieczorem w jego samochodzie w londyńskiej dzielnicy Croydon. Ranny zmarł po przewiezieniu do szpitala.
To pierwsza ofiara śmiertelna zamieszek, które w ostatnich dniach wybuchły w stolicy Wielkiej Brytanii, a następnie rozszerzyły się na inne miasta.
Nie ustalono dotąd, kto strzelał do 26-letniego mężczyzny.
Scotland Yard informuje na swojej stronie internetowej, że na miejscu zdarzenia było jeszcze dwóch innych mężczyzn, przy których policja znalazła towary splądrowane ze sklepów. Mężczyźni zostali aresztowani.
Rozruchy zaczęły się od protestu przeciwko śmierci 29-letniego Marka Duggana zastrzelonego w czwartek podczas próby jego aresztowania. Duggan (pseudonim Starrich Mark) był znany policji jako diler. Stał się bardzo niespokojny po tym, jak jego kuzyn Kelvin Easton został zasztyletowany przez nocnym klubem La Boheme w Mile End 27 marca.
Do tej pory aresztowano 450 osób, w tym 200 minionej nocy. Według najnowszych doniesień rozruchy przeniosły się do dzielnic Croydon, Brixton, Lavender Hill i Hackney w północnej części Londynu. Zamieszki odnotowano również w Birmingham i Liverpoolu.
W związku z rozruchami premier David Cameron i burmistrz Londynu Boris Johnson przerwali swoje urlopy i wrócili do kraju. W poniedziałek z urlopu wróciła minister spraw wewnętrznych Theresa May. Na wtorek rano zaplanowano posiedzenie sztabu antykryzysowego.