Kto powinien zostać prezydentem w wyborach w 2020 roku? Zaskakujące odpowiedzi
Zapytaliśmy internautów, kto powinien zostać kolejnym prezydentem Polski. Odpowiedzi były zaskakujące. Jedno nazwisko wysunęło się na prowadzenie.
23.04.2017 | aktual.: 21.03.2022 13:35
W naszej sondzie zagłosowało już ponad 113 tys. internautów. Aż ponad 46 proc. zagłosowałoby na Donalda Tuska. Na drugim miejscu znalazł się obecny prezydent Andrzej Duda. Uzyskał wynik 24 proc.
Trzecie miejsce w naszej sondzie zajął Robert Biedroń. Otrzymał prawie 16 proc. głosów internautów.
Sporo osób chętnie zagłosowałaby na jakiegoś innego kandydata. Tę odpowiedź wybrało 8 proc. ankietowanych. Niecałe 5 proc. uzyskał Paweł Kukiz.
Najgorszy wynik przypadł natomiast Ryszardowi Petru. Dostał on niewiele ponad 1 proc. głosów. To pokazuje, w jakim kryzysie jest też Nowoczesna, o czym pisaliśmy tutaj. Nawet w "Uchu Prezesa" lider PiS i nieodłączny Mariusz zeszli na drugi plan. Na pierwszym stanęli liderzy partii opozycyjnych. To jeden z najśmieszniejszych odcinków serii.
Donald Tusk prezydentem?
O tym, że gdyby Tusk wystartował w wyborach w 2020, wygrałby, mówi coraz więcej osób. Ta sonda wydaje się to potwierdzać. Wielu uważa ponadto, że Tusk już zaczął kampanię prezydencką.
Ostatnio przy okazji * jego urodzin*, Schetyna powiedział: "Mówiłem o tym rok temu jako pierwszy. Wydawało mi się, że to wszystko jest takie naturalne, że to jest bardzo dobrze napisane przez los. Donald Tusk skończy w grudniu [2019 roku] kadencję w Brukseli, to będzie 4 miesiące przed wyborami prezydenckimi. Jeżeli wyraziłby taką wolę - wtedy to powiedziałem - byłby najlepszym kandydatem opozycji na urząd prezydenta. Szczególnie, że mamy tak wiele zastrzeżeń do prezydentury Andrzeja Dudy, że warto, żeby Polacy znowu uwierzyli, że Polska warta jest i zasługuje na dobrego, szanowanego, skutecznego prezydenta i wierzę, że tak się stanie. Ale to oczywiście jego decyzja. Jestem przekonany, że wtedy, na początku 2020 roku Tusk nie będzie kandydatem opozycji na prezydenta, tylko koalicji rządzącej".