Iran: próby rakiet balistycznych nie są częścią porozumienia nuklearnego
Szef irańskiego MSZ nie potwierdził ani nie zaprzeczył, że Iran przeprowadził w niedzielę próbę pocisku balistycznego. Mohammad Dżawad Zarif odpowiedział też na zarzuty łamania porozumień nuklearnych z 2015 roku.
Na wtorek zwołano pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, a o konsultacje zwróciły się USA w związku z przeprowadzoną w niedzielę przez rząd w Teheranie próbą pocisku balistycznego średniego zasięgu.
Do sprawy odniósł się minister spraw zagranicznych Mohammad Dżawad Zarif. - Pociski nie są częścią porozumienia nuklearnego. Iran nigdy nie użyje pocisków wyprodukowanych w Iranie, żeby zaatakować jakiekolwiek inne państwo – oświadczył.
Jednak według Izraela niedzielny test był niezgodny z rezolucją ONZ, zabraniającą temu krajowi przeprowadzania prób z pociskami, które mogą przenosić broń jądrową. Izraelski ambasador przy ONZ Danny Danon zaapelował do Rady Bezpieczeństwa ONZ o podjęcie działań.
USA zwróciły się z prośbą o konsultacje do Rady Bezpieczeństwa ONZ po raz pierwszy, odkąd Donald Trump został prezydentem USA. Krytykował on wielokrotnie porozumienie nuklearnego zawarte z Iranem, które znosi międzynarodowe sankcje. Zapowiadał też, że powstrzyma irański program rakiet balistycznych.
Porozumienie nuklearne
W porozumieniu, na które powołują się USA i Izrael zapisano, że Iran nie może pracować nad rakietami balistycznymi zdolnymi do przenoszenia pocisków nuklearnych. Władze w Teheranie twierdzą, że nie prowadzą takich prób, bo testowane pociski nie mogą przenosić takich ładunków. Podobnie twierdziła administracja Baracka Obamy, która nie interweniowała po przeprowadzanych próbach rakiet balistycznych.
Przebywający obecnie z wizytą w Teheranie szef francuskiej dyplomacji Jean-Markiem Ayrault zaznaczył, że "żadne irańskie pociski nie zostały wyprodukowane do przenoszenia głowic nuklearnych". Dodał jednak, że „próba rakietowa nadwyręża zaufanie wspólnoty międzynarodowej do Iranu i narusza rezolucję nr 2231 Rady Bezpieczeństwa ONZ”. Może też powstrzymać proces odbudowy zaufania do kraju, który rozpoczął się po podpisaniu porozumienia nuklearnego z USA, Wielką Brytanią, Rosją, Francją, Chinami i Niemcami.