Zwycięstwo jest pewne!
Ważna bitwa wygrana. Hillary Clinton osobiście angażuje się w akcję "Faktu" i Lecha Wałęsy. Popiera nas też szef doradców George'a Busha ds. Europy.
24.09.2004 | aktual.: 24.09.2004 09:32
To była wielka polska środa w Waszyngtonie! - Zrobię wszystko, żeby wizy dla Polaków zostały zniesione. Na pewno wygracie tę sprawę - obiecała Hillary Clinton podczas zorganizowanego przez "Fakt" spotkania z Lechem Wałęsą. Całym sercem naszą akcję poparli wpływowi politycy USA, w tym jeden z bliskich współpracowników prezydenta Busha Bill Clark. Wszyscy są zgodni: zwycięstwo w kampanii przeciw wizom jest pewne.
Rozmowa z byłą pierwszą damą Ameryki była jednym z ostatnich punktów w napiętym kalendarzu środowej batalii Faktu i Lecha Wałęsy. Ale jednym z najważniejszych. Hillary Clinton to kobieta, z której głosem liczą się w Stanach wszyscy - od zwykłych obywateli po podejmujących kluczowe dla kraju decyzje polityków.
Kiedy razem z Lechem Wałęsą zjawiliśmy się w jej biurze w Kongresie USA, ubrana w różową garsonkę pani senator niemal natychmiast wyszła z gabinetu, by osobiście przywitać byłego prezydenta Polski. - Dobrze pana znowu widzieć. To już kilka lat od naszego ostatniego spotkania - zaczęła z uśmiechem Hillary Clinton. Lech Wałęsa zapytał o zdrowie męża pani senator, który ostatnio przeszedł poważna operację. - Bill czuje się coraz lepiej. Troszczy się o niego cała nasza rodzina - podziękowała Clinton i zaprosiła gościa do gabinetu.
Tam od razu oboje przeszli do konkretów. Lech Wałęsa zdecydowanie potępił sposób traktowania Polaków przez amerykańskie władze i zaapelował do senator o zaangażowanie się w sprawę. I otrzymał najlepszą z możliwych odpowiedzi: - Zrobię wszystko, żeby wizy dla Polski zostały zniesione - zapewniła Wałęsę Hillary Clinton. A po obejrzeniu tekstu wniesionej do Kongresu przez popierających nas senatorów poprawki likwidującej wizy, którą wręczył jej prezydent, dodała: - Widzę że macie po swojej stronie również panią Barbarę Mikulsky. Świetnie, bo to prawdziwa bojowniczka o polskie sprawy. Jestem pewna, że wygracie tę sprawę.
To więcej, niż się spodziewaliśmy! Ale poparcie jednej z najważniejszych kobiet Ameryki to nie jedyny sukces, jaki "Fakt" i Lech Wałęsa odniósł tego dnia. Mamy już za sobą wiely wpływowych polityków Kongresu USA, którzy walczą o zniesienie wiz dla Polaków. Bojowe nastawienie byłego prezydenta Polski rozmiękczyło nawet twardego dyplomatę, wiceszefa Departamentu Stanu Richarda Armitage'a, który w czasie rozmowy w cztery oczy oświadczył Wałęsie, że jest za wprowadzeniem Polski do "programu bezwizowego". A o swoim poparciu dla naszej akcji zapewnił szef doradców George'a Busha do spraw Europy, który mimo ciężkiej choroby zadzwonił w środę wieczorem do Lecha Wałęsy i obiecał, że będzie do polskich racji przekonywał prezydenta USA: - Gdyby w Ameryce rządził prezydent Reagan, to już dawno Polacy nie musieliby mieć wiz. Jestem całym sercem z wami - mówił Wałęsie Bill Clark.
Tomasz Pompowski, Waszyngton