Zwolnienie uprowadzonych Włochów - odroczone
Premier Włoch Silvio Berlusconi
powiedział, że nastąpiła zwłoka w uwolnieniu trzech
Włochów uprowadzonych w Iraku. Jest jednak przekonany, że nie
pojawiły się żadne przeszkody.
Berlusconi, który składa wizytę w Rosji, rozmawiał z dziennikarzami w Lipiecku. Szef rządu włoskiego zaprzeczył, jakoby za uwolnienie zakładników wypłacono okup. O okupie pisała we wtorek włoska prasa, powołując się na informacje służb specjalnych.
O porwaniu poinformowała 13 kwietnia katarska stacja telewizyjna Al-Dżazira, która nadała krótki film pokazujący czterech pojmanych Włochów. Następnego dnia ta sama stacja podała wiadomość o zamordowaniu jednego z zakładników, uprzedzając jednak, że nadesłany do redakcji materiał filmowy, ukazujący scenę egzekucji, ze względu na szczególnie drastyczne momenty nie zostanie pokazany widzom. Sprawcami zabójstwa 36-letniego Fabrizio Quattrocchiego z Genui są jakoby członkowie nieznanej wcześniej organizacji określającej się jako "Zielona Falanga Mahometa".
Al-Dżazira wyemitowała w zeszłą sobotę adresowany do porywaczy apel siostry jednego z trzech porwanych, Toskańczyka Maurizio Agliany. Poza nim w rękach rebeliantów znajdują się jeszcze 34- letni Salvatore Stefi z Sycylii i 35-letni Umberto Cupertino z Apulii.