PolskaZwłoki męża zakopała w sadzie

Zwłoki męża zakopała w sadzie

09.09.2001 12:00, aktualizacja: 22.06.2002 14:29

57-letnia kobieta zakopała zwłoki swego o dwa lata starszego męża w sadzie obok domu - poinformował w niedzielę podinspektor Wiesław Dybaś z Zespołu Prasowego KWP w Rzeszowie.

Do zdarzenia doszło w miejscowości Ruszelczyce. 30 lub 31 sierpnia mężczyzna ten wykonując prace na dachu budynku gospodarczego, spadł z wysokości ok. 4 metrów, doznając obrażeń głowy i pleców. Początkowo opiekowała się nim żona, podając mu środki przeciwbólowe. Dopiero po upływie tygodnia, gdy stan zdrowia mężczyzny uległ znacznemu pogorszeniu, wezwała ona lekarza rodzinnego, który niezwłocznie wystawił skierowanie do szpitala, ale pacjent pozostał w domu.

W minioną sobotę żona zauważyła, że mąż nie daje znaków życia. Wykopała w sadzie płytki dół, w którym złożyła zwłoki i przysypała ziemią.

Z naszych informacji wynika, że małżeństwo to żyło na granicy ubóstwa, utrzymując się m. in. ze zbierania runa leśnego oraz dorywczych prac - powiedział podinspektor Dybaś. Prawdopodobnie kobieta nie zdawała sobie sprawy, że istnieje możliwość sfinansowania pogrzebu przez odpowiednią instytucję, a skrajna nędza nie pozwalała jej na urządzenie normalnego pogrzebu i dlatego zdecydowała się na tak desperacki krok - dodał.

O zdarzeniu opowiedziała sąsiadom, a ci powiadomili policję, która wspólnie ze strażakami wydobyła zwłoki. Przewieziono je do prosektorium, gdzie wykonana zostanie sekcja zwłok, mająca ustalić przyczynę zgonu.

Kobietę, po przesłuchaniu zwolniono ją do domu. Niebawem odbędzie się normalny pochówek zmarłego mężczyzny. (aka)

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także