Jak twierdzi Anna Warchoł, rzecznik ZUS, przyczyną mniejszej ściągalności składek jest wzrost liczby upadających zakładów pracy, kłopoty finansowe firm i wzrost bezrobocia.
Obecnie zakłady pracy winne są Funduszowi Ubezpieczeń Społecznych ponad 17 mld zł, z czego ok. 6,69 mld zł stanowią zaległe odsetki.
Największymi dłużnikami ZUS są restrukturyzowane przedsiębiorstwa. Przemysł górniczy węgla kamiennego zalega ze składkami na ponad 4 mld zł, hutnictwo żelaza - ponad 411 mln zł, przemysł zbrojeniowy - 357,4 mln zł, przemysł siarkowy - 19,5 mln, przemysł lekki - ponad 18 mln zł, a PKP - ok. 900 mln zł. Kwoty te obejmują zaległe składki, bez odsetek. (mag)