Znieprawimy Europę
Jacek Bocheński w wywiadzie udzielonym dla
"Gazety Wyborczej" oświadczył, że nie chce powiedzieć, że w
"starej" Europie nie ma korupcji - ale nie na taką skalę jak w naszym kraju. "Polak zaniesie tam swoje nawyki, swoją wiedzę o tym, jak należy sobie radzić w życiu. Mam nadzieję, że w konfrontacji z Unią będzie musiał to swoje przekonanie zmienić" - podkreślił.
11.08.2003 | aktual.: 11.08.2003 08:12
Na pytanie "Gazety", co Polska może wnieść do Unii, Bocheński powiedział: "Nie sądzę, abyśmy wnosili do Unii wyłącznie nasze znakomite dzieła, utwory muzyczne, literaturę i plastykę. Siłą rzeczy - nie jesteśmy przecież narodem małym - będziemy oddziaływać naszą mentalnością i obyczajami".
Zapytany, czy również tymi, które są zmorą naszego życia publicznego, Bocheński odpowiedział, że tak, gdyż "naszym wianem może być także panujące u nas przeświadczenie, że prawo jest po to, żeby je omijać, że jedynym sposobem osiągnięcia dobrobytu są oszustwa, że korupcja jest dopuszczalna...".